Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 04:34
Reklama KD Market
Reklama

Sobotni napad na listonosza w Arlington Hts. w stylu napadów na listonoszy w Chicago

Sobotni napad na listonosza w Arlington Hts. w stylu napadów na listonoszy w Chicago
fot. MICHAEL REYNOLDS/EPA-EFE/Shutterstock

Napad na listonosza, do którego doszło w sobotę przed Wielkanocą w Arlington Heights na północno-zachodnich przedmieściach, powiela schemat podobnych napadów, do których dochodzi od marca w Chicago – twierdzą władze pocztowe.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 8 kwietnia po południu. Listonosz był w swojej furgonetce w rejonie skrzyżowania ulic Campbell i Dwyer, kiedy został zaatakowany. Policja z Arlington Heights nie podała szczegółów dotyczących napadu, gdyż śledztwo przejęło biuro Inspektora Pocztowego. Opis sprawcy również nie jest znany i nie wiadomo, czy w napadzie użyto broni. Władze United States Postal Service, USPS potwierdziły tylko, że nikt nie został ranny.

Zdaniem USPS napad powiela schemat podobnych przestępstw, do których doszło w ostatnich miesiącach w Chicago. Również w sobotę chicagowska policja wydała ostrzeżenie w związku z serią kilkunastu napadów na listonoszy, do których doszło w marcu i kwietniu.

We wszystkich incydentach scenariusz był podobny. Do listonosza rozwożącego pocztę podeszło od jednego do trzech uzbrojonych osobników i pod groźbą użycia broni zażądało kluczy do skrzynek pocztowych. Po przekazaniu im kluczy odjechali czekającym na nich w pobliżu pojazdem. W jednym przypadku sprawcy z użyciem siły ukradli pojazd listonosza.

Łącznie w okresie od 2 marca do 5 kwietnia zgłoszono 12 takich napadów. Większość z nich miała miejsce w zachodnich dzielnicach Chicago w godzinach popołudniowych. Podejrzani są, według policji, w wieku od 15 do 25 lat, mieli na sobie ciemne ubranie i maski narciarskie. Byli uzbrojeni w półautomatyczne pistolety.

Wcześniej biuro inspektora pocztowego zaoferowało nagrodę w wysokości 50 tys. dol. za informacje prowadzące do aresztowania dwóch osobników odpowiedzialnych za napad na listonosza w styczniu przy S. Francisco Ave. w Chicago.

O napadach na listonoszy słyszymy od minionego lata. Złodziei nie interesują już paczki ani listy, lecz klucze typu master, które otwierają większość skrzynek pocztowych w mieście. Incydenty wzbudziły niepokój związków zawodowych, w tym Krajowego Stowarzyszenia Doręczycieli Poczty (National Association of Letter Carriers Chicago), które zwraca uwagę, że połowa listonoszy w Chicago to kobiety. Zdaniem liderów związku, chicagowscy listonosze czują traumę i bezradność.

Liderzy związków pracują nad propozycją rozporządzenia wymagającego, by zbiorowe skrzynki pocztowe były umieszczane wewnątrz budynków, a nie na zewnątrz.

Joanna Marszałek[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama