Chicago (Inf. wł.) - Ciężkie czasy nastały w Chicago dla palaczy. Wczoraj wszedł w życie zakaz palenia pa pierosów i wyrobów tytoniowych w praktycznie prawie wszystkch miejscach publicznych oraz w odległości 15 stóp od każdego miejsca, w którym nie wolno palić. Za naruszenie nowych przepisów grożą kary grzywny.
Bary tawerny i restauracje mają czas do 1 lipca 2008 r. na przeróbki i przebudowy, których przeprowadzenie jest konieczne w celu sprostania nowym przepisom.
Bary i tawerny, które chciałyby na 2 lata zwolnić się z obowiązku wprowadzenia zakazu palenia, muszą udowodnić, że 65 procent ich obrotów pochodzi ze sprzedaży alkoholu.
Lokale te będą musiały wywiesić tablice informujące, że można w nich palić.
Mało znany rozdział nowych przepisów zabrania palenia na znajdujących się w Chicago stacjach i peronach pociągów kolei podmiejskiej Metra i pociągów dalekobieżnych Amtrak. Pasażerom przyłapanym na paleniu papierosów na peronach i stacjach grozi mandat 100 dolarów.
Palić również nie można w środkach lokomocji miejskiej, w tym również w miejscach przeznaczonych do czekania, a więc na przystankach.
Lista miejsc objętych zakazem palenia jest bardzo długa. Wymieńmy tylko niektóre: restauracje bez barów alkoholowych, restauracje z barami, które od sali jadalni oddalone są przynajmniej 15 stóp, szpitale i domy opieki, teatry i kina, muzea, biblioteki, galerie, szkoly i uczelnie, windy, lokale wyborcze, sklepy i ośrodki handlowe, klatki schodowe, hole w budynkach mieszkalnych i pomieszczenia, w których odbywają się zebrania lokatorów, sale konferencyjne, stadiony, baseny, sale gimnastyczne, kręglarnie, sale gier elektronicznych oraz wszystkie pojazdy miejskie.
Przepisy pozwalają na palenie tytoniu we własnym domu, za wyjątkiem tych rezydencji prywatnych, w których mają miejsce przedsięwzięcia o charakterze publicznym, jak np. przedszkole w prywatnym mieszkaniu.
Ponadto palić można w prywatnych placówkach weterańskich (np. American Legion, VFW), w siedzibach prywatnych instytucji charytatywnych (np. sale parafialne, sale bingo itp.), w pokojach hotelowych i motelowych.
Przypomnijmy, że zakaz palenia w Chicago został zatwierdzony w grudniu ubiegłego roku stosunkiem głosów 46 do 1. Jedyny głos przeciwko nowym przepisom oddał radny Brian Doherty z 41 okręgu miejskiego, w którym znajduje się duża liczba tawern. Doherty stwierdził, że zakaz palenia zrazi klientów tawern, którzy udadzą się na pobliskie przedmieścia, gdzie w barach i lokalach można palić.
Natomiast przedstawiciele Amerykańskiego Stowarzyszenia do Walki z Chorobami Płuc (American Lung Association) wyrazili niezadowolenie, że przez dwa lata oczekiwania na wejście w życie pełnego zakazu palenia 3 tys. osób umrze na raka w rezultacie wdychania dymu papierosowego.
(ao)
Zakaz palenia
- 01/19/2006 03:15 AM
Reklama