Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 14:03
Reklama KD Market

Prawie 5 milionów dla rodziny ofiary wypadku spowodowanego przez policję (WIDEO)

Verona Gunn fot. www.actioninjurylawgroup.com/cases/verona-gunn

Blisko 5 milionów dolarów odszkodowania zasądzono w środę rodzinie 84-letniej kobiety, która zginęła w wypadku samochodowym w 2019 r. spowodowanym przez furgonetkę chicagowskiej policji na zachodzie Chicago. Według prawników, to jedno z najwyższych odszkodowań w sprawie śmierci osoby po osiemdziesiątce.

Po blisko czterech latach batalii sądowej i dwóch dniach procesu cywilnego w chicagowskim Daley Center w środę ława przysięgłych przyznała 4,93 mln dolarów na rzecz rodziny ofiary w pozwie o spowodowanie jej śmierci. Kluczowym dowodem w sprawie było nagranie z kamer, które zarejestrowały wypadek. Zeznawały również córka oraz wnuczka ofiary.

Przerażający wypadek miał miejsce w maju 2019 roku. 84-letnia Verona Gunn jechała nissanem prowadzonym przez jej córkę. Wraz z wnuczką siedziała na tylnym siedzeniu. Gdy samochód stał na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulic W. Division i N. Laramie w dzielnicy Austin, przez skrzyżowanie przemknęła nieoznakowana policyjna furgonetka, która zignorowała czerwone światło i zderzyła się z nadjeżdżającym z innej strony policyjnym radiowozem. Policyjne pojazdy miały pędzić do wezwania funkcjonariusza potrzebującego pomocy w dzielnicy Austin. Siła uderzenia wyrzuciła policyjny radiowóz wprost na osobówkę, w którym była Gunn. Seniorka doznała ciężkich obrażeń i zmarła parę godzin później w szpitalu.


Nagranie wypadku z kamer przemysłowych:


W kraksie rannych zostało łącznie 10 policjantów. Chicagowski Departament Policji najpierw zawiesił, a później zwolnił funkcjonariusza Patricka Browna, który siedział za kierownicą furgonetki.

Według reprezentującego rodzinę Gunn prawnika Tony’ego Romanucciego, 4,93 mln dolarów to jedna z najwyższych rekompensat w Illinois przyznanych za śmierć osoby w wieku po osiemdziesiątce.

Gunn była emerytowaną chicagowską nauczycielką, matką trojga dzieci, babcią i prababcią.

Syn ofiary, pastor Dwight Gunn, powiedział w oświadczeniu, że rodzina chce uhonorować spuściznę matki, kontynuując nacisk na reformy, które poprawią bezpieczeństwo na drogach i wyeliminują wypadki spowodowane przez chicagowską policję.

(jm)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama