Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 08:28
Reklama KD Market
Reklama

Kontynuacja pracy zdalnej i możliwe korzyści z 4-dniowego tygodnia pracy

Kontynuacja pracy zdalnej i możliwe korzyści z 4-dniowego tygodnia pracy
fot. Pixabay.com

Nieco ponad trzy lata temu w związku z pandemią gubernatorzy w całym kraju, w tym gubernator Illinois J. B. Pritzker wydali nakaz pozostania w domu. Został on wprowadzony z zamiarem ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa wywołującego COVID-19. I właśnie wtedy domy wielu ludzi stały się ich miejscami pracy – dla niektórych do dzisiaj.

Niedawny raport wykazał, że tylko około 50 procent pracowników w Chicago wróciło do swoich biur. Przy czym, jak  powiedział John Challenger, dyrektor generalny Challenger, Grey & Christmas, Inc, firmy zajmującej się doradztwem zawodowym, wsparciem w poszukiwaniu ofert pracy i pomocą przy zakładaniu własnej działalności gospodarczej, te 50 procent pracuje w tzw. dobre dni, czyli od wtorku do czwartku. W poniedziałek jest ich już tylko 20 proc., a w piątek jeszcze mniej, bo zaledwie 10.

Pracodawcy, którzy nalegają na powrót do biura, muszą, zdaniem Challengera, liczyć się z tym, że mogą stracić pracowników, ponieważ są inni, którzy zatrudnią ich, dając to, czego, czego chcą, m.in. możliwość zdalnej pracy. Dotyczy to zwłaszcza utalentowanych, wysoko wykwalifikowanych pracowników, których potrzebuje coraz więcej firm.

Challenger uważa ponadto, że praca z domu będzie jedną z trwałych pozostałości po pandemii i zmianą, która na stałe zaszła w naszym sposobie pracy. 

„Wielu z nas pracuje z telefonem i komputerem i niekoniecznie musi być w biurze, a więc świat zmienił się na zawsze. Nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek wrócili do czegokolwiek poza środowiskiem hybrydowym. To sprawia, że ludzie są bardziej produktywni. Nie tracą czasu na dojazdy. Jest to dobre dla wszystkich” – tłumaczy Challenger.

Eksperci zastanawiają się nie tylko nad tym, dlaczego praca zdalna jest nadal popularna, ale również, jak mógłby wyglądać 4-dniowy tydzień pracy.

Zdaniem profesora Roberta Bruno, profesora Stosunków Pracy i Zatrudnienia na Uniwersytecie Illinois, przejście na 4-dniowy tydzień pracy jest już rzeczywistością w wielu miejscach.

„Badania przeprowadzono na całym świecie, ostatnio w Wielkiej Brytanii, gdzie różne firmy eksperymentowały z krótszym tygodniem pracy. Pod koniec badań pilotażowych ludzie byli z tego bardzo zadowoleni i postanowili się tego trzymać. Są też firmy, które funkcjonują według bardziej elastycznego harmonogramu, mniej niż pięć dni w tygodniu” – powiedział Bruno.

Wielu pracowników pracuje ponad czterdzieści godzin tygodniowo, co, zdaniem Bruno,  wywiera presję na zdrowie psychiczne. „Oni chcą równowagi między pracą, która ma dla nich znaczenie, a życiem rodzinnym, które z kolei daje im satysfakcję” –  uważa Bruno, dodając, że dla właścicieli firm krótszy tydzień pracy przynosi same korzyści.

„Pracownicy są bardzo wydajni i produktywni. Przychodzą do pracy zadowoleni, nie myślą o tym, kiedy skończą pracę. Jest ona teraz dobrze dopasowana do ich stylu życia, poczucia tożsamości. Mogą więcej czasu poświęcać zajęciom pozaszkolnym, w które angażują się ich dzieci. Są mniej narażeni na psychiczny stres i czują, że mają w swoim życiu pełną kontrolę nad czasem. Czerpiąc więcej korzyści z pracy, wkładają w nią znacznie większy wysiłek” – powiedział Bruno.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama