Ponad 350 fałszywych produktów designerskich przechwyciły w poniedziałek, 20 marca amerykańskie służby celne i ochrony granic w sortowni poczty międzynarodowej w rejonie chicagowskiego lotniska O’Hare. Według władz, gdyby towary były autentyczne, ich łączna wartość wyniosłaby blisko 400 tys. dol.
Podróbki znajdowały się w dwóch paczkach nadanych w Tajlandii. W pierwszej przesyłce funkcjonariusze Custom and Border Protection (CBP) znaleźli podróbki okularów przeciwsłonecznych firm Chanel, Louis Vuitton, Burberry i Fendi, podrobione zegarki marek Louis Vuitton, Chanel i Rolex, naszyjniki ze znakami towarowymi Louis Vuitton, Chanel i Tiffany, kolczyki i bransoletki rzekomo marek Chanel i Versace. Paczka zaadresowana była do rezydencji w Mumford w stanie Tennessee. Według służb, gdyby towar był oryginalny, byłby wart 231 333 dol.
W drugiej paczce, zaadresowanej do San Juan w stanie Teksas, znajdowały się podrobione kolczyki marek Versace, Yves Saint Laurent, Prada, Christian Dior, Fendi, Hermes, Michael Kors, Gucci, Chanel, Tory Burch i Louis Vuitton, a także szaliki opatrzone znakami towarowymi Louis Vuitton i Gucci oraz fałszywe paski Gucci i Louis Vuitton. Wartość towaru, gdyby był on prawdziwy, wyniosłaby 147 tys. dol.
Towary zostały przejęte przez CBP, ponieważ w momencie importu do Stanów Zjednoczonych miały podrobione znaki towarowe. Zdaniem LaFondy D. Sutton-Burke, dyrektor biura terenowego CBP w Chicago, to tylko kolejny przykład pracy, jaką wykonują funkcjonariusze CBP, aby chronić konsumentów i amerykańską gospodarkę.
„Ponieważ konsumenci coraz częściej dokonują zakupów w sieci lub u niezależnych sprzedawców, nasi funkcjonariusze są na pierwszej linii frontu, aby chronić ich przed oszustami liczącymi na zarobek na sprzedaży fałszywych towarów”.
Według CBP szybki rozwój handlu elektronicznego umożliwia konsumentom wyszukiwanie i łatwy zakup milionów produktów od sprzedawców internetowych. Ten łatwy dostęp jednocześnie pozwala na przedostanie się do gospodarki amerykańskiej podrabianych i pirackich towarów.
Według komunikatu prasowego CBP Amerykanie co roku wydają ponad 100 miliardów dolarów na podrobione towary i kupują około 20% fałszywek sprzedawanych na całym świecie. Fałszywki są sprzedawane na czarnym rynku i na stronach pośredników w handlu e-commerce. W ofertach oszuści często wykorzystują zdjęcia oryginalnych produktów projektantów, wprowadzając nabywców w błąd. Ustalono, że dochody ze sprzedaży podrobionych towarów są używane do finansowania organizacji przestępczych zaangażowanych w pranie brudnych pieniędzy, handel narkotykami i inne nielegalne działania.
W komunikacie CBP czytamy dalej, że agencja prowadzi „agresywny program egzekwowania praw własności intelektualnej”, chroniąc amerykańskie przedsiębiorstwa przed nieuczciwą konkurencją i wykorzystaniem ich w złych zamiarach, przy jednoczesnym „podtrzymywaniu amerykańskiej innowacyjności i pomysłowości”.
Agencja CBP jest uprawniona do zatrzymania, przejęcia i ostatecznego zniszczenia towarów dostających się do Stanów Zjednoczonych, jeżeli są one opatrzone naruszającym prawo znakiem towarowym lub łamią prawo autorskie.
Co roku CBP przejmuje miliony podrobionych towarów z całego świata, w tym smartfony i związane z nimi akcesoria, elektronikę, odzież, obuwie, kosmetyki i inne towary luksusowe, lecz również podrobione leki, kaski rowerowe i motocyklowe, sprzęt medyczny, suplementy i inne towary konsumpcyjne. Według agencji, sprzedawane w internecie i w sklepach podróbki szkodzą amerykańskiej gospodarce, kosztują Amerykanów utratę pracy, zagrażają zdrowiu i bezpieczeństwu konsumentów oraz finansują działalność przestępczą.
W roku fiskalnym 2022 w całym kraju CBP skonfiskowało ponad 24,5 miliona przesyłek naruszających prawa własności intelektualnej, których wartość wyniosłaby prawie 3 miliardy dolarów, gdyby towary były oryginalne.