Broniący tytułu koszykarze San Antonio Spurs pokonali New Jersey Nets 96:91 we wtorkowym meczu ligi NBA. W ekipie zwycięzców wyróżnił się Tim Duncan, który zdobył 27 punktów i zanotował 12 zbiórek.
"Ostrogi" przerwały serię dziesięciu zwycięstw zespołu Nets. Gościom nie pomogła bardzo dobra postawa Vince'a Cartera - 34 pkt.
Mimo wygranej, trener Spurs - Gregg Popovich krytykował swoją drużynę. "Rozegraliśmy słabe spotkanie, brakowało koncentracji, pomysłu i agresywności w grze. Pretensje mam również do siebie" - powiedział szkoleniowiec.
Aż trzech dogrywek potrzebowali zawodnicy Denver Nuggets, aby przed własną publicznością wygrać z Phoenix Suns 139:137. Decydujące punkty, na 2,9 s przed końcem gry, uzyskał Carmelo Anthony.
Anthony był najskuteczniejszym koszykarzem gospodarzy - 43 pkt. Wspierał go rezerwowy Earl Boykins - 33 pkt.
"Słońca" nie mają szczęścia do dogrywek. Kilka dni temu przegrały z New York Knicks 133:140, również po trzech dogrywkach.
Drużyna Cleveland Cavaliers uległa u siebie Knicks 84:92, ale gracz "Kawalerzystów" - LeBron James zapisał się w kronikach NBA. We wtorkowym spotkaniu zdobył 36 punktów oraz miał po siedem zbiórek i asyst. W ten sposób został pierwszym koszykarzem od czasów Oscara Robertsona (rok 1966), który w siedmiu kolejnych konfrontacjach zapisywał przy swoim nazwisku co najmniej 30 pkt, siedem zbiórek i pięć asyst.