Chicagowski policjant Karol Chwiesiuk i jego siostra Agnieszka, jako nieliczni spośród blisko tysiąca osób oskarżonych w całym kraju w sprawie szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 r., zdecydowało się na odrzucenie ugody z prokuraturą federalną i zwalczanie zarzutów podczas procesu. Dwa miesiące przed jego rozpoczęciem obrońcy rodzeństwa zwrócili się do sądu o przeniesienie procesu poza Waszyngton i Chicago. Ich zdaniem, wybór bezstronnej ławy przysięgłych w tych miastach jest niemożliwy m.in. ze względu na obszerne relacjonowanie sprawy w mediach.
Obrońcy Karola i Agnieszki Chwiesiuk we wniosku złożonym dwa miesiące przed zaplanowanym na 1 maja rozpoczęciem rozprawy przekonują, że proces rodzeństwa nie powinien się odbywać w Waszyngtonie ani w Chicago, ponieważ obszerne relacje medialne „zatruły” mieszkańców, spośród których wybierani będą sędziowie przysięgli.
Prawnicy twierdzą, że rodzeństwo nie będzie w stanie być sprawiedliwie osądzone w Waszyngtonie, ponieważ tam właśnie mieszka większość pracowników federalnych, a w relacjach medialnych uczestnicy zamieszek określani byli mianem powstańców, ekstremistów, terrorystów i „żołnierzy walczących w wojnie z rządem”.
Choć nagrania wideo niepodważalnie wykazują, że rodzeństwo było na miejscu, gdzie dochodziło do przemocy, to we wniosku o wyznaczenie nowego miejsca procesu prawnicy argumentują, że nie brało ono udziału w przemocy i nie zostało też o nią oskarżone.
Karol Chwiesiuk i jego siostra Agnieszka są oskarżeni o wtargnięcie, paradowanie, demonstrowanie lub pikietowanie w budynku Kapitolu oraz zakłócanie w nim porządku 6 stycznia 2021 r. Wszystkie zarzuty są w kategorii wykroczeń (misdemeanor). Departament Sprawiedliwości zdecydował się na połączenie ich spraw.
Karol Chwiesiuk został aresztowany w czerwcu 2021 r. Jego siostra Agnieszka – w grudniu 2022. Oboje odrzucili ofertę ugody z prokuraturą i zapowiedzieli, że będą zwalczać zarzuty podczas procesu, choć możliwość zawarcia ugody z prokuraturą jest możliwa do ostatniej chwili. Nie wiadomo, czy i kiedy sąd przychyli się do wniosku o nowe miejsce rozprawy.
Gdy w czerwcu 2021 r. agenci FBI aresztowali w domu w Chicago Karola Chwiesiuka, Agnieszka Chwiesiuk miała zapytać, czy też zostanie aresztowana. Agenci odpowiedzieli, że nie są tam w jej sprawie. Zjawili się po nią dopiero półtora roku później.
Według dokumentacji sądowej, podczas szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Karolowi Chwiesiukowi towarzyszyła kobieta z długimi włosami. Na zdjęciach i nagraniach, którymi dysponowały władze, miała czerwoną czapkę naciągniętą na same brwi i maskę naciągniętą pod same oczy, z odwróconymi „do góry nogami” amerykańskimi flagami.
Gdy FBI skonfiskowało telefon Chwiesiuka, choć był on uszkodzony, władze były w stanie odzyskać z niego zdjęcia. Wśród nich było zdjęcie siostry na Kapitolu – w tym samym ubraniu, lecz tym razem bez maski.
Według prokuratorów federalnych, 6 stycznia 2021 r. Agnieszka Chwiesiuk najpierw wzięła udział w wiecu ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa, a następnie ze swoim bratem i innymi przeszła wzdłuż Pennsylvania Avenue na Kapitol. Kobieta miała wejść do budynku przez rozbite okno i przebywać wewnątrz niecałe 10 minut.
W sierpniu 2022 r. chicagowski policjant, Karol Chwiesiuk, odrzucił propozycję ugody z prokuraturą, która przewidywała karę pozbawienia wolności do sześciu miesięcy za przyznanie się do jednego z pięciu postawionych mężczyźnie zarzutów. Chwiesiuk musiałby również spotkać się z organami ścigania, aby omówić swoje zachowanie z 6 stycznia i udostępnić konta w mediach społecznościowych i wpisy dotyczące swojej aktywności w tym dniu.
W czerwcu 2021 r. sędzia Gabriel Fuentes wyznaczył dla niego kaucję w wysokości 15 tys. dolarów.
Według prokuratury, Chwiesiuk napisał w jednym z SMS-ów wysłanych w dniu zdarzenia, że jedzie do Waszyngtonu, by „ratować kraj”. 6 stycznia dołączył do tłumu, który wtargnął do budynku Kapitolu Stanów Zjednoczonych, gdzie obie izby prowadziły obrady mające potwierdzić zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich.
Według prokuratury oskarżony użył też rasistowskich obelg i fotografował się w biurze senatora Jeffa Merkleya, rozpowszechniając potem zrobione zdjęcia i chwaląc się swoim udziałem w szturmie.
Sędzia nakazał również Chwiesiukowi oddać swoje pozwolenie na broń i zabronił mu noszenia jej na czas oczekiwania na rozprawę. Mężczyzna ma również zakaz podróżowania do stołecznego Waszyngtonu.
Chwiesiuk został pozbawiony uprawnień policyjnych, gdy tylko policja dowiedziała się o podejrzeniach wobec mężczyzny. Szef chicagowskiej policji David Brown powiedział po aresztowaniu, że doniesienia wobec policjanta sprawiają, że „krew się w nim gotuje”. Zapewnił, że jeżeli zarzuty okażą się prawdziwe, policjant zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Obecnie jest na bezpłatnym urlopie. Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała z kolei, że oskarżenie chicagowskiego policjanta o szturm na Kapitol to „totalna hańba dla odznaki (policyjnej)”.
Chwiesiuk pracował w chicagowskiej policji od grudnia 2018 roku, ostatnio w 11. dystrykcie policyjnym na zachodzie Chicago. Mieszkał z rodzicami na północnym zachodzie Chicago. Wcześniej pracował w biurze szeryfa powiatu Cook. Gdy brał udział w wydarzeniach na Kapitolu, był na zwolnieniu lekarskim.
Przyznanie się do winy przez oskarżonego z reguły prowadzi do łagodniejszego wyroku. Pozwala też uniknąć dodatkowych kosztów, w tym związanych z procesem. Na takie rozwiązanie zdecydowała się większość z blisko 950 oskarżonych w całym kraju o przestępstwa i wykroczenia federalne popełnione podczas szturmu na Kapitol 6 stycznia, 2021 roku.
Jednak Chwiesiuk wraz z siostrą zdecydowali się na stawienie czoła wszystkim zarzucanym im wykroczeniom podczas rozprawy, której rozpoczęcie zaplanowano na 1 maja, 2023 roku.
Blisko 950 osób, w tym około 40 osób z Illinois, usłyszało zarzuty federalne związane ze szturmem na Kapitol 6 stycznia. Prokuratorzy federalni określają trwające śledztwo mianem największego w historii kraju.