Zatory drogowe, tzw. korki to dla mieszkańców Chicago nic nowego. Szczególnie w godzinach szczytu, wjazd lub wyjazd z centrum miasta bez opóźnień jest sprawą niemożliwą. Już dla przeciętnego użytkownika dróg jest to gigantyczny problem, a co dopiero dla kierowców zawodowych, dla których autostrady to miejsce pracy.
Tracąc dziesiątki minut w korkach kierowcy ciężarówek nie tylko marnują limitowany (przez prawo) czas pracy, ale również ryzykują niedostarczenie towaru i związane z tym konsekwencje, co przekłada się na niepotrzebny stres.
Kierowcy ciężarówek to grupa zawodowa obłożona wielką ilością przepisów i regulacji, więc chcąc zaoszczędzić im niepotrzebnych nerwów, przedstawiamy dziesięć najbardziej zakorkowanych odcinków autostrad w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Posiadając tę wiedzę i omijając wskazane miejsca w godzinach szczytu można zaoszczędzić nieograniczoną ilość czasu.
Badania ruchu drogowego są przeprowadzane corocznie przez American Transportation Research Institute, ATRI. Wbrew pozorom Illinois nie należy do najgorszych stanów. Na pierwszym miejscu w rankingu 100 najbardziej zatłoczonych autostrad lub raczej „congested bottleneck” w Ameryce króluje Teksas, w którym możemy natknąć się na 13 takich miejsc (z czego 9 w rejonie metropolii Houston).
Lista „The 2023 Top Truck Bottleneck” opublikowana przez ATRI w tym roku zawiera pomiary natężenia ruchu drogowego (z dużym udziałem ciężarówek) w ponad 300 lokalizacjach na przełomie całego 2022 roku. Wszystkie analizy zostały opracowane na podstawie specjalistycznych oprogramowań i niestandardowych aplikacji wykorzystujących dane GPS samochodów ciężarowych.
Już piąty rok z rzędu niechlubne miano najbardziej zakorkowanego skrzyżowania w USA zdobyło przecięcie autostrady I-95 z drogą SR4 w Fort Lee w stanie New Jersey tuż przy moście George’a Washingtona. Nie mogło też się obyć bez lokalnego akcentu, stąd na drugim miejscu znalazło się Chicago.
A oto pełna lista 10 najbardziej zatłoczonych odcinków autostrad w kraju:
1. Fort Lee, New Jersey: 1-95 przy połączeniu z SR42. Chicago: I-294 przy połączeniu z I-290/ I-883. Houston: I-45 przy I-69/US 594. Atlanta: I-285 przy I-85 (północ)5. Atlanta: I-20 przy I-285 (zachód)6. Chicago: I-290 i I-907. Los Angeles: SR 60 przy SR 578. Los Angeles: I-710 przy I-1059. Nashville: I-24/I-40 przy I-440 (wschód)10. San Bernardino, Kalifornia: I-10 przy połączeniu z I-15
Analizy ATRI wskazały na bardzo prozaiczną przyczynę takiego stanu rzeczy. Otóż od czasu pandemii infrastruktura drogowa nie została zmodernizowana, a w związku z powrotem do normalności ruch na ulicach poważnie się zwiększył. Przybyło nowych kierowców i samochodów.
Potwierdzają to przedstawione statystyki. W zeszłym roku średnia prędkość ciężarówki w godzinach szczytu wynosiła 36,3 mili na godzinę, czyli o 6% wolniej aniżeli w roku 2021, kiedy jeszcze zmagaliśmy się z pandemią. W roku kalendarzowym 2020 na opustoszałych autostradach ciężarówki jeździły ze średnią prędkością 43 mil na godzinę.
Raporty ATRI to sygnały, które powinny zmusić do działania odpowiednie agencje rządowe. W przeciwnym razie odbije się to negatywnie na amerykańskiej gospodarce i konsumentach.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!