Dziewięć kolejnych nawałnic, które ostatnio nawiedziły Kalifornię, spowodowały śmierć ponad 20 osób, zaś dziesiątki tysięcy pozostają objęte nakazem ewakuacji. I choć to nie jest najbardziej kosztowny kataklizm ostatnich miesięcy, to może być tym, który drastycznie zmieni krajobraz rynku nieruchomości jednego z najliczniejszych stanów Ameryki.
Wywołane opadami powodzie w połączeniu z obfitymi opadami śniegu, spowodowały w Kalifornii utratę życia przynajmniej 20 osób oraz – informuje firma AccuWeather Inc. – straty wynoszące ponad 30 miliardów dolarów w zniszczeniach i stratach ekonomicznych. Masywne burze znad Pacyfiku, tzw. rzeki atmosferyczne, kosztowały do tej pory Kalifornię od 31 do 34 miliardów dolarów w wydatkach związanych z usuwaniem skutków powodzi, przerw w dostawie prądu, lawin błotnych i osuwisk czy uszkodzonych dróg – poinformowała firma zajmująca się komercyjną stroną biznesu meteo.
Najwieksza część zniszczeń dotknęła domy i biznesy po przejściu lawin błotnych i osuwisk, a także w wyniku powodzi. Straty wywołane nieustającym od grudnia załamaniem pogodowym szacowane są na blisko cztery razy tyle, ile kosztował grudniowy epizod burzy śnieżnej w Buffalo w stanie Nowy Jork, choć dużo mniej niż straty wywołane huraganem Ian na Florydzie, bo tam AccuWeather straty wycenił na $180 do $210 miliardów. W Kalifornii licznik strat bije w czasie, gdy meteorolodzy przewidują kolejne systemy pogodowe. Wycena zaprezentowana przez AccuWeather uwzględnia bezpośredni i pośredni wpływ kataklizmu na lokalną ekonomię: od strat i zniszczeń nieruchomości i innej własności, przez utratę zatrudnienia i zarobków, dewastujące straty w rolnictwie, koszty ewakuacji, opóźnienia linii lotniczych, utratę biznesu i przerwy w łańcuchach dostaw. Jak donosi Bloomberg, szacunki AccuWeather dotyczące strat wywołanych pogodą zawierają w sobie dane dotyczące zarówno ubezpieczonych, jak i nieubezpieczonych podmiotów.
O tym, że Ameryka stoi na krawędzi katastrofy mieszkaniowej w związku z klimatem mówi się nie od dziś: badania First Street Foundation, organizacji non profit zajmującej się szacowaniem ryzyka powodzi, mówią o stratach rzędu $20 miliardów dolarów rocznie, a suma ta urosnąć ma do 30 miliardów w ciągu kolejnych 30 lat. Z raportu szwajcarskiego ubezpieczyciela Swiss Re wynika, że w 2020 roku ekstremalna pogoda kosztowała ubezpieczycieli w Północnej Ameryce w sumie 105 miliardów dolarów, a kataklizmy w ubiegłym roku mogły nawet podwoić tę sumę.W samej Kalifornii ryzykiem pożaru lasów objęte są dwa tryliony dolarów nieruchomości – donosi portal Redfin. W niedalekiej przyszłości coraz więcej właścicieli domów może narażonych być na utratę swych posiadłości poprzez niespłacenie pożyczki hipotecznej, co powoduje spadki cenowe, które dotkną wszystkich po równo – także tych, którzy nie zdecydowali się na budowę domu na stoku góry Kolorado czy na wodzie malowniczego Marco Island. W takim scenariuszu banki zaprzestać mogą pożyczania pieniędzy, co pogorszy jedynie sytuację lokalnych społeczności na drodze ich odbudowy po kataklizmach.
“Potencjalnie w wyniku kataklizmów czekać nas może fala odbieranych przez banki nieruchomości podobna do tej z Wielkiego Kryzysu Mieszkaniowego roku 2008” – informuje Michael Craig – ekonomista w Departamencie Mieszkalnictwa (Department of Housing and Urban Development). W czasie, gdy kataklizmy pogodowe stają się coraz częstsze, coraz większa ilość mieszkańców dostrzegać zacznie zagrożenia i przenosić się w bardziej stabilny klimat. Takie prognozy nie umknęły administracji w Waszyngtonie. Z nadejściem administracji Bidena, komisja papierów wartościowych zażądała badań wokół idei wprowadzenia nowych zasad, które nakazywałyby uwzględnienie ryzyka klimatycznego na notowania spółek i ich kondycję finansową. Sekretarz skarbu Janet Yellen, która w swoim departamencie utworzyła nowe biuro klimatyczne, otwarcie mówi, że klimat stwarza “egzystencjalne zagrożenie” dla systemu finansowego. Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) wznowiła natomiast inicjatywę znana jako Risk Rating 2.0, która za zadanie ma sprawić, iż koszt ubezpieczenia od powodzi lepiej odzwierciedla rzeczywiste zagrożenie. Program wstrzymany przez poprzedniego lokatora Białego Domu odpowiedzialny jest za podwyżkę ubezpieczeń dla szacowanych 80% posiadaczy ubezpieczenia od powodzi i za zadanie ma odstraszyć potencjalnych nabywców od zakupów na ryzykownych terenach.
Dzień przed objęciem urzędu przez Joe Bidena Federal Housing Finance Agency (FHFA)—która nadzoruje Fannie Mae, Freddie Mac i inne instytucje odpowiedzialne za ponad $6 trylionów w finansowaniu mieszkalnictwa, poprosiła organizacje pozarządowe o opinię na temat klimatu. Rezultaty były oszałamiające: organizacje poprosiły o bardziej przejrzyste komunikowanie nowych przepisów, by zapewnić, że ryzykowne pożyczki nie znajdą się na liście federalnego portfolio, a szef agencji Mark Calabria przyznał podczas forum z organizacjami pozarządowymi, że w amerykańskiej gospodarce nie ma segmentu bardziej podatnego na wpływy klimatu niż rynek pożyczek hipotecznych.
Obecnie 88% właścicieli domów na Florydzie czekają podwyżki ubezpieczeń od powodzi, a to dopiero początek ich kłopotów: z rynku wycofuje się coraz więcej komercyjnych ubezpieczeń – o gehennie odbudowy zatopionego przez huragan domu bez ubezpieczenia od powodzi najlepiej wiedzą ofiary huraganu Ian w regionie Naples/Sarasota, którzy często stracili dorobek życia, bo wykupienie ubezpieczenia im się wcześniej nie kalkulowało, bądź otwarcie zignorowali oni zagrożenie wynikające z bliskości wody. To konwersacja, która powtarzać się będzie nie tylko przy stole kuchennym mieszkańców Słonecznego Stanu – w Kalifornii władze powiatowe już od lat po kawałku zabierają budynki narażone na osuwisko z klifu za pomocą “eminent domain”, jednak jeszcze przed kataklizmem z grudnia, na rozgrzanym kalifornijskim rynku real estate znajdowali się chętni na zakup domu, którego garaż znajdował się dwa metry od nadmorskiego klifu.Jak informuje Redfin w skali całego kraju ok 81% właścicieli nieruchomości może spodziewać się podwyżki ubezpieczenia, jednak największa część z nich zamieszkiwać będzie bogate dzielnice, w których przeważają biali lub latynoscy mieszkańcy. Mowa tu głównie o stanach Floryda i Teksas, gdzie do tej pory właściciele domów płacili za ubezpieczenia od powodzi statystycznie mniej niż w innych częściach kraju.
Dobrze, że władze zabierają się za walkę ze skutkami zmian klimatycznych, szkoda tylko, że trzeba do tego masowej utraty ludzkiego życia i trylionów dolarów strat. Co ważne, to jeśli planujemy przeprowadzkę do innego stanu i mamy doświadczonego pośrednika handlu nieruchomościami, który oprócz sprzedaży nam pierwszego z brzegu townhouse’u w modnej dzielnicy jednego z miasteczek Florydy, także zapozna nas z charakterystyką terenu oraz zagrożeniami i który, pomimo wszechobecnego optymizmu wynikającego ze średniej temperatury w granicach 30 stopni C (czy górskiego szczytu w krajobrazie Colorado), dokładnie przedstawi wszystkie strony zamieszkania na terenie, jaki w każdym momencie zabrany może zostać przez żywioł – jak setki hektarów, które od grudnia matka natura zabiera w Kalifornii.
Sergiusz “Sergio” Zgrzębski
pośrednik handlu nieruchomościami/przedsiębiorca prowadzący działalność pod szyldem franczyzy Keller Williams Premiere Properties, Real Estate Coach (instruktor w branży nieruchomości) w EtoP Group zrzeszającej 1200+ agentów KW w 5 biurach na zachodnich przedmieściach Chicago. Tytuł Top Agent 2018-2022 oraz złota nagroda za reprezentowanie sprzedających za 2021 rok od Keller Williams International.Ur. 12.15.1980 w Gdyni w Polsce. Absolwent Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im M. Wańkowicza na kierunku dziennikarstwo prasowe (Licencjat) oraz Columbia College Chicago na kierunku Produkcja Telewizyjna w specjalizacji reżyseria TV (Bachelor).Dziennikarz radiowy i telewizyjny przez lata związany z Polvision TV, laureat nagrody Better Business Bureau Diogenes Award for Excellence in Media.“Public servant” czyli sługa publiczny i kandydat w lokalnych wyborach. W przeszłości wiceprezes Bensenville Community Public Library.www.sergiosellschicago.comtel. (630) 935-6135