Chicagowska policja w środę aresztowała czterech osobników w związku z serią zbrojnych napadów rabunkowych, do których doszło w tym tygodniu na północnym zachodzie Chicago. Zdaniem władz, aresztowani są odpowiedzialni za przeprowadzenie co najmniej czerech z nich. Jednocześnie opublikowano nagranie z ataku na kobietę spacerującą z psem w dzielnicy Lincoln Park.
Na nagraniu z ostatniego incydentu, do którego doszło w środę, widać, jak do kobiety spacerującej chodnikiem z psem podbiega zamaskowany osobnik w kapturze, celuje broń w kobietę, a potem w psa, po czym odbiega z torebką ofiary. Całe zdarzenie trwa zaledwie kilka sekund.
Najnowsze aresztowania mają związek z czterema incydentami w trzech dzielnicach, między innymi w Bucktown. Jednak zdaniem szefa chicagowskiej policji Davida Browna, mogą być oni odpowiedzialni za dziesiątki innych napadów zbrojnych, które mnożą się w ostatnich tygodniach we wszystkich częściach Chicago.
Aresztowani to: 19-letni Deshaun McGraw, 20-letni Marquise Green, 20-letni Marcus Carter i 21-letni Marchelo Hicks. Wszyscy usłyszeli po cztery zarzuty napadu zbrojnego z bronią palną, poważnej napaści i rozboju. Dodatkowo trzech z nich oskarżono o nielegalne użycie broni.
Oskarżenia dotyczą incydentów, do których doszło w poniedziałek, 12 grudnia po 3 nad ranem w rejonie 2400 Berwyn Ave. i 4300 N. Leavitt St. oraz około 10.30 am w okolicy 2100 N. Claremont i 4100 N. Wolcott.
Według Browna, we wszystkich przypadkach podejrzani podeszli do ofiar, gdy te szły ulicą lub siedziały w zaparkowanych samochodach i pod groźbą broni zażądali oddania cennych przedmiotów. Zdaniem policji, podejrzani zostali namierzeni podczas jazdy, a gdy uciekali przed policją, rozbili samochód o miejski pojazd Streets and Sanitation w rejonie Oakley Ave. i Winnemac Ave. Gdy ich auto stanęło w płomieniach, rzucili się do ucieczki, lecz zostali namierzeni w garażu w rejonie 5100 N. Oakley Ave. Policja skonfiskowała od nich trzy sztuki broni.
Władze sprawdzają, czy ta sama szajka jest odpowiedzialna za serię 50 napadów zbrojnych, do których doszło w ciągu zaledwie paru dni, od 7 do 10 grudnia, między północą a 7 rano w dzielnicach Logan Square, Humboldt Park i Ukrainian Village. Napady odbywały się szybko, jeden po drugim, w sąsiadujących ze sobą okolicach. Scenariusz był zawsze podobny. Ofiarami były zawsze osoby idace pieszo lub siedzące w samochodach zaparkowanych na ulicy. Do ofiar podjeżdżał pojazd, z którego wyskakiwało dwóch do czterech osobników i pod groźbą użycia broni żądało oddania cennych przedmiotów, w tym portfeli i telefonów.
Jednocześnie policja apeluje do mieszkańców o zachowanie czujności i ostrzeganie innych. W razie zaobserwowania jakiejkolwiek podejrzanej aktywności należy bezzwłocznie zadzwonić pod numer alarmowy 911, podając szczegółowy opis sprawcy, jego pojazdu i numery tablic rejestracyjnych.
(jm)