Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 08:29
Reklama KD Market

Nowe szczegóły w sprawie zabójstwa dwóch dziewczynek z Indiany w 2017 r.

Nowe szczegóły w sprawie zabójstwa dwóch dziewczynek z Indiany w 2017 r.
Od lewej: Abigail Williams i Liberty German fot. arch. rodz.

Sędzia odtajniła we wtorek, 29 listopada część dokumentów z kartoteki Richarda Allena, oskarżonego o morderstwo dwóch nastolatek w Delphi w Indianie w 2017 r. Mężczyzna został aresztowany w październiku br., ponad pięć lat od zabójstwa dziewczynek na leśnym szlaku, jednak szczegóły dowodów w sprawie owiane były tajemnicą.

Richard Allen fot. arch. policji

Według upublicznionego zedytowanego aktu oskarżenia, w rejonie ciał ofiar, 14-letniej Liberty German i 13-letniej Abigail Williams, znaleziono niezużyty pocisk pochodzący z broni Allena. Dla opinii publicznej to pierwsza możliwość wglądu w dowody, które pozwoliły policji z 3-tysięcznego miasteczka w stanie Indiana aresztować Richarda Matthew Allena – członka lokalnej społeczności i pracownika miejscowej apteki CVS.

Od rozpoczęcia śledztwa w lutym 2017 roku policja stanowa Indiany nie ujawniała wielu szczegółów. Śmierć dziewczynek znanych jako Libby i Abby uznano za zabójstwo, lecz nie podano przyczyny zgonu ani dowodów, jakie udało się zebrać w sprawie. 50-letni Allen został aresztowany 28 października br. Postawiono mu dwa zarzuty morderstwa w związku ze śmiercią dziewczynek. Dokumenty sądowe zostały utajnione na wniosek miejscowego prokuratora. Jednak w odpowiedzi na apele mediów i opinii publicznej, sędzia w powiecie Carroll w stanie Indiana Fran Gull nakazała we wtorek, 29 listopada ich częściowe ujawnienie.

Sprawa zabójstw wstrząsnęła w lutym 2017 roku 3-tysięcznym miasteczkiem. Według policji 14 lutego 2017 r. dwie dziewczynki wybrały się na wędrówkę wzdłuż Delphi Historic Trails. Nie pojawiły się później na spotkaniu z tatą Libby w umówionym czasie. Ich ciała zostały znalezione następnego dnia, porzucone na zalesionym obszarze w pobliżu szlaku, około pół mili od Monon High Bridge.

Przez lata wstrząśniętych mieszkańców miasteczka prześladowało wideo udostępnione przez władze z telefonu Liberty. Widać na nim idącego szlakiem mężczyznę. Na zniekształconym nagraniu słychać, jak wypowiada kilka tylko słów: „Guys, down the hill” (Dziewczęta, z górki).

Kadry z nagrania wideo, jakim dysponowałą policja po morderstwie fot. arch. Indiana State Police

Śledczy uważają, że mężczyzna widziany na nagraniu to Allen i że zmusił on dziewczynki do zejścia ze wzgórza i zaprowadził na miejsce, w którym zostały zabite. Według dokumentu, dziewczynki wyruszyły na szlak przed 1.50 pm, zaś według nagrania, mężczyznę na moście spotkały o 2.13 pm. Oprócz nagrania z telefonu Libby wśród dowodów są również rozmowy ze świadkami, którzy byli rejonie, gdzie nastolatki wyruszyły na wędrówkę.

Jeden z nich powiedział śledczym, że widział oddalającego się od mostu mężczyznę ubranego w niebieską kurtkę i dżinsy, ubłoconego i zakrwawionego. Według dokumentacji, wyglądał, jakby wdał się z kimś w bójkę. Mężczyzna miał przemieszczać się drogą przylegającą do miejsca zbrodni. Śledczy ustalili, że miało to miejsce na krótko przed 4 pm.

Inny świadek powiedział śledczym, że zauważył dziwnie zaparkowany pojazd przy dawnym budynku Child Protective Services. Inna wskazówka również mówiła o samochodzie przy budynku zaparkowanym „tak, aby ukryć tablicę rejestracyjną”. Śledczy uważają, że opis pojazdu odpowiadał jednemu z dwóch pojazdów, które miał Allen w 2017 roku.

W 2017 r. Allen przyznał w rozmowie z policją, że był na szlaku przez mniej więcej dwie godziny. W kolejnej rozmowie, w październiku 2022 roku powiedział władzom, że poszedł tam, aby „oglądać ryby”, i że miał na sobie dżinsy i czarną lub niebieską kurtkę. Przyznał też, że w domu ma broń palną. 13 października br. śledczy przeszukali rezydencję Allena. Funkcjonariusze znaleźli tam kurtki, buty, noże i broń, w tym pistolet Sig Sauer, model P226 kalibru .40 o numerze seryjnym U 625 627.

Według ujawnionej dokumentacji, wyniki badań laboratoryjnych potwierdziły, że niezużyta runda kalibru .40, która została znaleziona w pobliżu ciał dwóch dziewczynek, pochodzi z broni Allena. Mężczyzna miał zaprzeczyć, że znał ofiary lub miał jakikolwiek udział w ich zabójstwie.

W dokumentacji nie ma odniesień do innych osób, choć prokurator powiatu Carroll Nick McLeland powiedział niedawno w sądzie, że ma „dobre powody, aby wierzyć, że Richard Allen nie jest jedynym aktorem w tej haniebnej zbrodni”.

Adwokaci Allena we wtorek złożyli też wniosek o przeniesienie sprawy poza powiat Carroll, gdyż ich zdaniem zwołanie tam bezstronnej ławy przysięgłych podczas procesu będzie niemożliwe.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama