Dwie siostry z rejonu Chicago zostały skazane na 30 miesięcy w zawieszeniu i karę grzywny za udział w szturmie na Kapitol 6 stycznia ubiegłego roku. Wcześniej obie przyznały się do winy. Prokuratura chciała, aby spędziły choć miesiąc w więzieniu.
Asystenci prokuratora federalnego wnioskowali, aby Trudy Castle i Kimberly DiFrancesco spędziły co najmniej 30 dni w więzieniu, a następnie 36 miesięcy pod nadzorem kuratorskim i 60 godzin na pracy społecznej. Jednak sędzia federalny Christopher R. Cooper skazał kobiety tylko na kuratelę sądową i nakazał każdej zapłacić po 500 dol. zadośćuczynienia i 2 tys. dol. grzywny.
Wcześniej obie kobiety przyznały się do zarzutu (w kategorii wykroczenia – misdemeanor) paradowania, demonstrowania lub pikietowania w budynku Kapitolu.57-letnia Trudy Castle i 55-letnia Kimberly DiFrancesco zostały aresztowane w czerwcu br. Obie pochodzą z Elmhurst, ale Castle – znana też jako Trudy DiFrancesco i Trudy von Keudell – ma również adres zamieszkania w Chicago, gdzie pracuje jako menedżerka w firmie zajmującej się nieruchomościami w centrum miasta.
Federalni śledczy wpadli na trop kobiet, gdy ktoś udostępnił im zdjęcia, które jedna z kobiet wysłała do swojego męża SMS-em. Widać na nich DiFrancesco ubraną w czerwoną bluzę z kapturem, wchodzącą przez drzwi senackiego skrzydła Kapitolu 6 stycznia około 2.20 pm. Według śledczych, obok niej była Castle – w białej kurtce i czapce z napisem „Trump”, niosąca kilka małych amerykańskich flag i czarną torbę.
Kobiety widziane były później, jak chodzą po budynku, w tym przez drzwi bezpieczeństwa, a DiFrancesco zdaje się rozmawiać przez krótkofalówkę. Siostry wyszły z budynku po około 40 minutach, ale nie opuściły okolicy. Zdaniem służb federalnych, na terenie Kapitolu spotkały się z dorosłym synem Castle. Do budynku ponownie próbowały wejść po 4 pm, lecz tym razem udaremniły to służby porządkowe.
Kobiety są wśród około 30 mieszkańców Illinois, którym postawiono zarzuty w związku z zeszłorocznymi zamieszkami na Kapitolu. Według Departamentu Sprawiedliwości w ciągu 22 miesięcy od zamieszek aresztowano blisko 900 osób prawie we wszystkich stanach. Prokuratorzy federalni określają trwające śledztwo mianem największego w historii kraju.