Rysunki ukraińskich dzieci z 2022 r. obok polskich z 1946 r.
Na jednym obrazku na pożółkłej kartce niemiecki żołnierz w czapce ze swastyką celuje w plecy cywila ze skrępowanymi z tyłu rękami. Na drugim rakiety i bomby spadają na płonące bloki z zatkniętą ukraińską flagą. To rysunki dzieci z 1946 i 2022 roku przedstawiające tragedię wojny. Są różne pod kątem techniki i kontekstu historycznego, lecz uderzająco podobne pod względem wyrażanych emocji. Ta niezwykła wystawa, połączona z panelem naukowym dotyczącym traumy wojennej u dzieci, miała miejsce w środę na Northeastern Illinois University w Chicago.
Około 60 osób, w tym studenci, kadra akademicka, harcerze i liderzy organizacji polonijnych, wzięło udział w oficjalnym otwarciu wystawy „Mamo, ja nie chcę wojny” 16 listopada na Northeastern Illinois University na północy Chicago. Wystawa, która de facto trwała od końca października, tego dnia połączona była z panelem naukowym dotyczącym traumy dziecięcej związanej z wojną i przemocą, zorganizowanym przez College of Arts and Sciences. Z ramienia uczelni środowe wydarzenie koordynowała profesor Lidia Filus, szefowa katedry matematyki w NEIU i prezes chicagowskiego oddziału Fundacji Kościuszkowskiej.
Historyczne rysunki polskich dzieci z roku 1946, będące zapisem ich przeżyć z czasu II wojny światowej i niemieckiej okupacji w latach 1939-1945, przechowywane były w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Współczesne rysunki ukraińskich dzieci, związane z wojną toczącą się obecnie w ich kraju, gromadzone są na portalu Mom I see war (momiseewar.com). Do projektu wpłynęło do tej pory ponad 13,5 tys. prac.