Papież Franciszek pozdrowił w środę Polaków z okazji przypadającego w piątek Święta Niepodległości. Wyraził życzenie, by rocznica jej odzyskania umocniła zaangażowanie na rzecz braterstwa, ochrony życia i godności osoby ludzkiej w Polsce i na arenie międzynarodowej, a zwłaszcza - dodał - w sąsiedniej Ukrainie.
Zwracając się do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej w Watykanie, papież powiedział: "Dziękuję wam za dar modlitwy, którą towarzyszyliście mi w podróży do Królestwa Bahrajnu".
"Pojutrze będziecie obchodzili rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości: niech ta znacząca rocznica wzbudzi we wszystkich wdzięczność wobec Boga i umocni zaangażowanie na rzecz braterstwa, ochrony życia i godności osoby ludzkiej w waszym kraju i na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w sąsiedniej Ukrainie. Błogosławię wam z całego serca" - dodał Franciszek.
Podczas audiencji podsumował swą zakończoną w niedzielę wizytę w Bahrajnie.
"Dlaczego papież odwiedził ten mały kraj ze znaczącą większością islamską? Chciałbym odpowiedzieć za pomocą trzech słów: dialog, spotkanie i pielgrzymowanie" - wyjaśnił. Przypomniał, że okazją do jego wizyty w kraju w Zatoce Perskiej było Forum Dialogu, zatytułowane „Wschód i Zachód dla ludzkiego współistnienia”.
"Bahrajn, archipelag złożony z wielu wysp pomógł nam zrozumieć, że nie wolno żyć, izolując się od siebie, ale zbliżając się. Wymaga tego sprawa pokoju, a dialog jest tlenem pokoju” - mówił papież.
Podkreślił, że uczestnicy forum wezwali do obrania drogi spotkania i odrzucenia drogi konfrontacji.
"Jakże tego potrzebujemy! Myślę o szalonej wojnie, której ofiarą jest udręczona Ukraina, i o wielu innych konfliktach, które nigdy nie zostaną rozwiązane poprzez infantylną logikę broni, ale tylko łagodną siłą dialogu" - oświadczył Franciszek. Dodał, że nie może być dialogu bez spotkania.
Zaznaczył, że jego podróży do Bahrajnu nie należy postrzegać jako osobnego wydarzenia, ale jako część drogi zainaugurowanej przez świętego Jana Pawła II, który pielgrzymował do Maroka.
"Droga braterstwa i pokoju potrzebuje wszystkich i każdego" - stwierdził.
Na zakończenie audiencji papież powiedział: "Ponawiam moją zachętę do modlitwy za udręczoną Ukrainę. Prośmy Pana Boga o pokój dla tych uciskanych ludzi, którzy tak cierpią z powodu okrucieństwa, takiego okrucieństwa ze strony najemników prowadzących wojnę".
O najemnikach Franciszek mówił dziennikarzom podczas konferencji prasowej w samolocie w niedzielę, gdy stwierdził, że to nie naród rosyjski prowadzi wojnę na Ukrainie, ale żołnierze i najemnicy.(PAP)