Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poinformowała w sobotę, że zginęła dwuosobowa załoga samolotu, który uderzył w budynek na północ od lotniska w Keene w stanie New Hampshire w piątek wieczorem.
Burmistrz Keene George Hansel powiedział Associated Press, że dwie osoby w samolocie zginęły, ale jeszcze nie zostały zidentyfikowane. Samolot uderzył w dwupiętrową stodołę połączoną z budynkiem wielorodzinnym. W stodole wybuchł pożar. Ośmioro mieszkańców przyległego do niej budynku zostały ewakuowanych. Trwa dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku, dodał burmistrz.
„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że samolot nie uderzył w część zabudowań, w których znajdowali się ludzie” – powiedział. „To oczywiście mogło być znacznie gorsze, każda utrata życia to tragedia”.
Samolot Beechcraft Sierra rozbił się na północ od lotniska Keene Dillant-Hopkins tuż przed 7 pm lokalnego czasu w piątek, poinformowała Federalna Administracja Lotnictwa. Wypadek miał miejsce zaraz po starcie maszyny z lotniska Dillant-Hopkins w Keene.(PAP)