Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 19:21
Reklama KD Market
Reklama

„Ułani, ułani, malowane dzieci…” (PODCAST)

„Ułani, ułani, malowane dzieci…” (PODCAST)

Bal ułański z okazji 25-lecia reaktywowania działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. gen. Tadeusza Kościuszki w Chicago

Srebrny jubileusz reaktywacji w 1997 roku założonej w 1903 roku organizacji, celebrowali 1 października członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Gen. Tadeusza Kościuszki. Z tej okazji w sali bankietowej Jolly Inn odbył się bankiet i Bal Ułański z udziałem ponad 200 osób.

Materiał przygotował Andrzej Baraniak, z którym rozmawia Joanna Trzos.  Podcast "Dziennika Związkowego" powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM

Po wprowadzeniu na salę sztandaru i odśpiewaniu hymnu polskiego przybyłych powitał prezes Stowarzyszenia Andrzej Stopa, dziękując za przybycie i zapraszając na mównicę gości honorowych.

Pierwszym z nich był konsul generalny Paweł Zyzak, który powiedział, że ten bankiet rozpoczyna obchody Miesiąca Dziedzictwa Polskiego w Ameryce. Gratulował wytrwałości, że jak przystało na ułanów, nie zaprzestali swojej działalności, że ją kontynuują, i że są w tym konsekwentni. 

– W związku z tym dzisiaj możemy mówić o 25-leciu waszej nieprzerwanej działalności od 1997 roku. Ułani uosabiają chwałę polskiej kawalerii, chwałę polskiego oręża. Ułani walczyli dzielnie z Moskalami w wojnie 1792 roku pod komendą gen. Tadeusza Kościuszki, walczyli w powstaniach Listopadowym i Styczniowym. Walczyli wreszcie w okresie I wojny światowej z zaborcą rosyjskim w szeregach armii Władysława Beliny-Prażmowskiego. Walczyli z nawałą bolszewicką w okresie wojny 1920 roku, rozbijając między innymi słynną armię Siemiona Budionnego. Ułani uosabiają również postawę etyczno-moralną, która powinna być wzorem do naśladowania przez młode pokolenia – podkreślił konsul, przypominając postać patrona ułańskiej organizacji. 

Tadeusz Kościuszko był wybitnym inżynierem wojskowym, wybitnym dowódcą, ale także wybitnym kompozytorem, co jest mało znanym faktem. Był człowiekiem, który wyprzedzał swoją epokę zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce. W USA był zwolennikiem zniesienia niewolnictwa, a w Polsce całkowitego uwolnienia chłopów. 

– Był człowiekiem wybitnym, człowiekiem, którego jako patrona wam serdecznie gratuluję. Bardzo serdecznie wam dziękuję za kultywowanie naszej tradycji polskiej, za wieloletni wkład w historyczny i patriotyczny aspekt życia Polonii. Za uświetnianie swą obecnością uroczystości patriotycznych i religijnych. Za asystę honorową przy grobach i pomnikach na cmentarzach. Konsulat Generalny nigdy się na państwu nie zawiódł, a ja, jako nowy konsul generalny, deklaruję, że państwo na mnie również się nie zawiedziecie. Możecie liczyć na moje wsparcie i moją obecność na waszych wydarzeniach, jeżeli tylko czas i zdrowie pozwoli – zadeklarował konsul generalny Paweł Zyzak, życząc uczestnikom udanej zabawy na ułańskim balu.

O historii i dzisiejszych działaniach Stowarzyszenia mówił honorowy prezes Edward Cyran, który w sposób szczególny podziękował inspiratorowi reaktywacji założonej w 1903 roku organizacji Tadeuszowi Barnasiowi, podkreślając, że jubileuszowa uroczystość jest tylko etapem w pracy organizacji na rzecz Polonii i Polski. 

– Nasi protoplaści w swoim testamencie i konstytucji zawarli ciekawe słowa: Celem naszej organizacji jest krzewić patriotyzm i przyjaźń nie tylko wewnątrz organizacji, ale całej społeczności polonijnej. Były momenty, kiedy trzeba było pracować na rzecz Sokolstwa, na rzecz Błękitnej Armii. W 1918 roku poszli na front młodzi ludzie, którzy nie znali Polski, żeby walczyć za jej wolność. Mijały lata i nadszedł 1997 rok. Z ramienia poprzedniej organizacji nasz wspaniały kolega Tadeusz Barnaś podjął decyzję, że należy kontynuować rozpoczętą w 1903 roku patriotyczną działalność. To dzięki niemu powstał zarząd, powołano prezesa, powstał Pluton Reprezentacyjny. To on swoją ciężką pracą i oddaniem wymieniał stare mundury na nowe. Zamieniał oręż i wyposażenie na nowe. Dzięki jego pracy wiedzieliśmy, że warto pracować, aby zachować kulturę i tradycję żołnierską. Tradycję, którą doceniają inne narody. To nas zapraszano na różne spotkania w innych amerykańskich organizacjach. Pracujemy także poza granicami USA. Odwiedziliśmy miejsce pobytu Kościuszki w  Szwajcarii. W Polsce bywamy na Kongresach Polonii. Jesteśmy częstymi gośćmi w szkołach. Staramy się przekazywać dzieciom i młodzieży, czym jest Ojczyzna, czym jest miłość do kraju pochodzenia, bo tam za wielką wodą jest skrawek naszego serca – powiedział Edward Cyran, podkreślając, że jest dumny z faktu, że kościuszkowcy podtrzymują patriotyczną działalność wśród Polonii. 

Dziękując za słowa uznania pod swoim adresem, inicjator reaktywacji Tadeusz Barnaś, dzierżący dzisiaj tytuł honorowego komendanta, dziękował obecnemu zarządowi Stowarzyszenia na czele z prezesem Andrzejem Stopą i komendantem Plutonu Reprezentacyjnego Stanisławem Szulczewskim za kultywowanie historii i patriotycznych postaw.

Z okazji jubileuszu prezes Związku Klubów Polskich, którego Stowarzyszenie jest członkiem, Łucja Mirowska-Kopeć wręczyła prezesowi Andrzejowi Stopie Dyplom Uznania dla ułanów. W swojej laudacji podkreśliła wielki wysiłek członków Stowarzyszenia, którego wyrazem są dziesiątki tysięcy godzin spędzonych w umundurowaniu na trzymaniu wart honorowych i uświetnianiu setek imprez polonijnych. Zaapelowała o wsparcie modlitewne oraz materialne dla członków Stowarzyszenia, których czeka wymiana umundurowania, gdyż te po 25 latach są już nadszarpnięte znakiem czasu i warunków pogodowych. 

W imieniu Zrzeszenia Literatów Polskich im. św. Jana Pawła II dyplom wręczyła prezes Alina Szymczyk. Do gratulacji dołączyły przedstawicielki szkoły im. św. Brata Alberta Chmielowskiego, Koła Solidarność w Chicago oraz komendant Placówki 90 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej Andrzej Jańczak i jego zastępca Tomasz Dąbrowski, którzy odpowiadając niejako na apel prezes ZKP, jako pierwsi przekazali dla Stowarzyszenia czek na 10 tysięcy dolarów.

Za wsparcie i bliską współpracę „Kościuszkowcy” wyróżnili grupę osób i organizacji pamiątkowymi ryngrafami, wytłoczonymi w miedzi przez artystę plastyka Leonarda Szczura. W gronie uhonorowanych obecni byli przedstawiciele wydziału stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej w Illinois, Związku Narodowego Polskiego oraz księżna, Angelika Ewa Jarosławska-Sapieha, która dziękując za wyróżnienie, powiedziała, że mocne korzenie ułanów i przywiązanie do polskości są naprawdę wzruszające. 

– Historia dla nas Polaków jest źródłem niesamowitej inspiracji. To nasza tożsamość, to nasze korzenie (…). Ta ogromna wytrwałość w walce o zachowanie polskości, kiedy Polski przez ponad 120 lat nie było na mapie Europy, Polacy robili wszystko, żeby zachować tożsamość narodową, kulturę i język. Nawet wtedy, gdy nie można było tego robić, robili wszystko, żeby kolejne pokolenia pozostały Polakami, aby język, ten najważniejszy nośnik, niósł kulturę. Wy jesteście najlepszym, godnym do naśladowania przykładem dbałości o polskość na obczyźnie – powiedziała księżna, która uhonorowała artystę plastyka Leonarda Szczura medalem i dyplomem Bitwy pod Cedynią.

W części artystycznej wieczoru wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Polonia”. Również członkowie liczącego blisko 25 osób Stowarzyszenia ujawnili swoje talenty estradowe, śpiewając z dużym temperamentem piosenki o ułanach, a do tańca grała kapela Markus Band Marka Kalinowskiego.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


DSC_6160

DSC_6160

DSC_6120

DSC_6120

DSC_6068-2

DSC_6068-2

DSC_6057-2

DSC_6057-2

DSC_6026

DSC_6026

DSC_5979

DSC_5979

DSC_5975

DSC_5975


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama