Rakieta New Shepard firmy Blue Origin, która miała awarię podczas poniedziałkowego startu w kosmos, rozbiła się w zachodnim Teksasie, nie czyniąc żadnych szkód - poinformowała firma Jeffa Bezosa.
Rakieta miała wynieść w przestrzeń kosmiczną kapsułę, na pokładzie której było 36 ładunków, w tym m.in. eksperymenty naukowe sponsorowane przez NASA oraz pocztówki od uczniów szkół.
Jednak około minuty po starcie doszło do awarii rakiety. Kapsuła zdołała odłączyć się i za pomocą własnego napędu poszybowała w górę, po czym wylądowała. Rakieta natomiast poleciała w nieznanym kierunku.
"Nie było żadnych szkód ani obrażeń" – poinformowała firma Blue Origin po tym, gdy rakieta New Shepard rozbiła się w zachodnim Teksasie.
Na pokładzie kapsuły - zwykle używanej do wynoszenia kosmicznych turystów na granicę przestrzeni kosmicznej - było 36 ładunków, w tym m.in. eksperymenty naukowe sponsorowane przez NASA oraz pocztówki od uczniów szkół. Był to 23. lot rakiety New Shepard i pierwszy lot przenoszący ładunki od prawie roku. Jak dotąd przeprowadzono sześć komercyjnych lotów z ludźmi na pokładzie. (PAP)