Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 03:19
Reklama KD Market

Giuliani, były prawnik Trumpa, przez sześć godzin zeznawał w sprawie próby unieważnienia wyborów w Georgii

Rudy Giuliani, były prawnik prezydenta Donalda Trumpa, w środę był przez sześć godzin przesłuchiwany przez wielką ławę przysięgłych w Georgii, prowadzącą dochodzeniem w sprawie prób unieważnienia rezultatów wyborów prezydenta USA w 2020 roku w tym stanie - podaje w czwartek portal Axios.

Prokuratura w Georgii, która objęła Giulianiego dochodzeniem, koncentruje się między innymi na jego wizycie w grudniu 2020 roku w stanowej legislaturze, gdzie domagał się od tamtejszych Republikanów powołania własnych, republikańskich "elektorów", którzy "zatwierdzą" wyborcze zwycięstwo Trumpa - przypomina Axios.

Jak komentuje portal, przesłuchanie Giulianiego ma duże znaczenie, bo jest to najwyższej rangi świadek w tej sprawie i oznacza to, że postępowanie "zbliża się do Trumpa".

Członkowie wielkiej ławy przysięgłych (grand jury) są zobowiązani do zachowania tajemnicy, a Giuliani odmówił spotkania się z dziennikarzami po przesłuchaniu, więc na razie nie wiadomo co wynika z zeznań byłego prawnika Trumpa.

W wezwaniu pod rygorem odpowiedzialności karnej, jakie prokuratura w Georgii wystosowała do Giulianiego, został on między innymi określony jako "główny prawnik odpowiedzialny za zabiegi sztabu wyborczego Trumpa, dotyczące wpłynięcia na wyniki wyborów w listopadzie 2020 roku w Georgii i innych miejscach".

Prokuratura Georgii wszczęła postępowanie karne w sprawie działań Trumpa, zmierzających do unieważnienia rezultatów wyborów już w lutym 2021 roku i nadała śledztwu "status priorytetowy".

Oskarżyciele zwrócili się do przedstawicieli władz stanowych o zachowanie dowodów, dotyczących usiłowań zmiany wyników głosowania, w tym dokumentów związanych z telefonem Trumpa do republikańskiego sekretarza stanu Georgia Brada Raffenspergera z 2 stycznia. Trump zwrócił się wtedy do Raffenspergera, by "+zdobył+ większą liczbę głosów" na niego.

Biuro Raffenspergera otworzyło własne dochodzenie w sprawie rozmowy telefonicznej z 2 stycznia w tym samym terminie, co prokuratura.

Jak podała CNN, telefoniczne wezwanie Trumpa mogło być naruszeniem co najmniej trzech stanowych przepisów karnych, związanych z prawem wyborczym i stanowić spisek w celu popełnienia oszustwa wyborczego, przestępcze nakłanianie do popełnienia oszustwa wyborczego oraz celową ingerencję wiążącą się z wykonywaniem obowiązków wyborczych. (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama