Były burmistrz Chicago Richard M. Daley w środę po południu został zabrany do szpitala Northwestern Memorial. 80-letni Daley zaalarmował rodzinę, że źle się czuje. Lekarze zatrzymali go w szpitalu w celu przeprowadzenia badań – poinformowała w czwartek wieloletnia rzeczniczka byłego burmistrza.
Richard M. Daley był w środę po południu w swoim domu w centrum miasta z najstarszą córką, Norą Daley Conroy, kiedy zaczął się skarżyć na złe samopoczucie. Były burmistrz Chicago został przetransportowany karetką straży pożarnej do szpitala Northwestern Memorial. Był cały czas przytomny i rozmawiał, kiedy trafił do szpitala – poinformowała jego długoletnia rzeczniczka prasowa Jacquelyn Heard, która nadal współpracuje z Daleyem w kancelarii prawniczej.
80-letni Daley w czwartek po południu pozostawał w szpitalu. Lekarze mieli przeprowadzić u niego liczne badania, a w związku z tym w czwartek nie było wiadomo, kiedy opuści szpital. Nie ujawniono też, z jakimi objawami trafił do szpitala.
Daley, który w kwietniu skończył 80 lat, został wybrany na burmistrza Chicago w 1989 roku. Stanowisko zajmował przez 22 lata – najdłużej ze wszystkich włodarzy Chicago.
Po śmierci na raka jego żony, Maggie Daley, ogłosił w 2010 r., że nie będzie ubiegać się w wyborach o siódmą kadencję.
W 2014 roku Richard M. Daley spędził ponad tydzień na oddziale intensywnej terapii w szpitalu Northwestern Memorial, gdzie trafił z objawami podobnymi do udaru mózgu.
Jego ojciec, Richard J. Daley, zmarł na atak serca w wieku 74 lat w 1976 roku.
(tos)