Chicago (CST) - Kierowcy trudniej jest w Niles - niż gdzie indziej - wyperswadować policji, że nie należy się mu mandat. Analizy zatrzymań drogowych wykazały, że właśnie w Niles - na północno-zachodnim przedmieściu Chicago - jest największy wskaźnik procentowy mandatów za wykroczenia drogowe.
Spośród wszystkich 2,733 kierowców różnych ras, którzy zostali zatrzymani na tym przedmieściu tylko dwóch nie otrzymało mandatów, innymi słowy aż 99.93 procenta zatrzymanych kierowców otrzymało mandaty, co stanowi rekord w metropolii chicagowskiej.
Na drugim miejscu, ze wskaźnikiem 97.07 procenta zatrzymanych kierowców, którzy otrzymali mandaty, uplasowało się Dolton, południowe przedmieście, a na trzecim North Chicago - z 97.02 proc.
Niniejszą analizę przeprowadziła gazeta Chicago Sun-Times, na danych wykorzystanych przez ustawodawców stanowych do ustalenia przekroju rasowego kierowców zatrzymanych przez policję. Badanie to określane jest przez ustawodawców stanowych jako Illinois Traffic Stop Study.
Wcześniej w ramach tego badania stwierdzono, że policja w Chicago i na 32. przedmieściach, dwukrotnie częściej zatrzymuje za wykroczenia drogowe kierowców o ciemnym kolorze skóry.
Na niektórych dużych przedmieściach, zdominowanych przez mieszkańców rasy białej, kierowcy należący do mniejszości rasowych i etnicznych zatrzymywani są aż pięciokrotnie częściej niż kierowcy rasy białej.
(ao)
Mandaty w Niles
- 09/16/2005 03:49 PM
Reklama