Według straży pożarnej jedna osoba zginęła na miejscu, pięć osób doznało obrażeń zagrażających życiu, trzy osoby zostały ciężko ranne, a nieznana liczba osób została lekko ranna, gdy kierowca samochodu marki Renault wjechał w środę w tłum ludzi w centrum Berlina.
Jak informuje agencja dpa, mężczyzna jechał jeszcze przez prawie 200 metrów nim zatrzymał się na witrynie jednej z perfumerii.
Policja drogowa i wydział kryminalny badają, czy był to wypadek czy celowe działanie - poinformowała rzeczniczka. Ponadto należy wyjaśnić tożsamość kierowcy samochodu. Policja aresztowała mężczyznę.
Początkowo straż pożarna informowała, że rannych zostało 30 osób.
Senator spraw wewnętrznych Berlina Iris Spranger jest zszokowana wydarzeniami w pobliżu Kościoła Pamięci. "Moje myśli i moje najgłębsze współczucie są z tymi wszystkimi, których to dotknęło", napisała na Twitterze. "Jestem zszokowana incydentem w Charlottenburgu". (PAP)