Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 09:42
Reklama KD Market

Tour de Pologne - Czeladnik rzeźnicki bohaterem tłumów

Tour de Pologne towarzyszy sympatykom kolarstwa od 77 lat. Jego historia rozpoczęła się we wrześniu 1928 roku, 25 lat po starcie Tour de France, a zaledwie kilka tygodni po igrzyskach olimpijskich w Amsterdamie, gdzie dyskobolka Halina Konopacka zdobyła pierwszy dla Polski złoty medal olimpijski triumfując w rzucie dyskiem.


Pierwszy Bieg Dookoła Polski, bo tak wtedy nazywano wyścig, toczył się pod dyktando skromnego czeladnika rzeźnickiego z Bydgoszczy, Feliksa Więcka, który szybko dorównał sławie Konopackiej. Więcek wygrał sześć z ośmiu etapów i 16 września triumfalnie dojechał do Warszawy, witany entuzjastycznie przez kibiców na torze na Dynasach.


Pierwsze wyścigi ogromnie różniły się od współczesnych. W okresie międzywojennym Tour de Pologne nazywano "gumowym wyścigiem", a to z racji często przebijanych gum na szutrowych drogach. Etapy były o wiele dłuższe - jeden z nich rozgrywano na trasie z Krakowa do Lwowa. To na dzisiejsze czasy morderczy dystans - ponad 320 kilometrów. Kolarze startowali o północy, a do celu dojeżdżali późnym popołudniem następnego dnia.


Zupełnie inaczej wyglądała też sprawa spożywania posiłków w trakcie jazdy. Dziś sportowcy mają ze sobą odżywki i w prawie każdym momencie etapu mogą dostać prowiant z wozu technicznego. W pierwszych wyścigach zdarzało się, że kolarze przerywali jazdę, aby się najeść. Co zamożniejsi mieszkańcy okolic, przez które przejeżdżał peleton, wystawiali suto zastawione stoły, a zawodnicy, zwabieni zapachem pieczonej dziczyzny i innych przysmaków, schodzili z rowerów i rozpoczynali ucztę. Jak wspomina jeden z ówczesnych kolarzy, nikt wtedy nie myślał, nie tylko o ucieczce, ale nawet o dalszej jeździe.


Jednak gdy ścigano się na serio, nie było taryfy ulgowej. Więcek nie dał rywalom najmniejszych szans, wyprzedzając drugiego w klasyfikacji Wiktora Oleckiego z warszawskiej Legii o godzinę i dziesięć minut. Bydgoszczanin stał się jednym z najbardziej znanych obywateli Rzeczpospolitej. W plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszych sportowców 1928 roku wyprzedzili go tylko Konopacka i mistrz nart Bronisław Czech.


Ciężar organizacji pierwszego Biegu Dookoła Polski wzięli na siebie głównie działacze istniejącego do dziś Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów. Znane są koszty wyścigu - 27 tys. 543 złote i 55 groszy. Przed wojną, z braku funduszy, Tour de Pologne przeprowadzono tylko pięć razy.


Bydgoszcz, miasto rodzinne Feliksa Więcka, uczestnicy 62. Tour de Pologne odwiedzą w środę.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama