Zeszłoroczne zmiany w loterii stanowej mogą wprowadzać graczy w błąd
Wprowadzone w zeszłym roku zmiany w Lotto w Illinois miały dać graczom lepsze szanse wygranej i większe nagrody. Zamiast tego wprowadziły zamieszanie wśród niektórych graczy, którzy „puszczają lotka” od lat, a zwłaszcza seniorów oraz imigrantów nieposługujących się płynnie językiem angielskim ani komputerem z internetem. Czy stan zawłaszcza sobie drobne sumy ze zwycięskich kuponów, licząc na to, że gracz nie będzie o nie walczyć? – zastanawialiśmy się wspólnie z naszym czytelnikiem.
68-letni Dariusz Dmitrzak z południa Chicago gra, żeby wygrać. Odkąd pamięta, grał w Lotto – najpierw w Polsce, potem w Ameryce. Co miesiąc przeznacza ustaloną kwotę na gry liczbowe i gra aż do jej wyczerpania. Raz nawet, około dwudziestu lat temu, już będąc w Chicago, trafił piątkę w Lotto i wygrał około tysiąc dolarów.
Pod koniec kwietnia emeryt zwrócił się do „Dziennika Związkowego” z prośbą o rozwikłanie tajemnicy niewypłacanych drobnych wygranych w Lotto. Do naszej redakcji przyniósł kilkanaście kuponów Lotto, zakupionych w okresie od listopada 2021 do marca 2022 roku. Do każdego dołączony był wydruk ze zwycięskimi liczbami z poszczególnych losowań oraz paragon zwycięzcy z wypłaconą sumą wygranej.
Jednak sumy wypłacone naszemu czytelnikowi za trafione „dwójki” i „trójki” nie zgadzały się z „ręcznymi” obliczeniami Dmitrzaka. W jednym losowaniu z 23 stycznia br., zamiast 13 dol. wypłacono mu 2, w innym z 22 dol. wygranej wypłacono mu jedynie 6. Każdy z przyniesionych kuponów, skrzętnie sprawdzonych i z pozakreślanymi zwycięskimi liczbami, wiązał się z niewypłaconą drobną sumą – od kilku do kilkunastu dolarów. Do niektórych kuponów dołączony był paragon „Not a winner” – informujący o braku wygranej – choć według obliczeń naszego czytelnika, należały mu się drobne sumy.
Zgłoszenie przez emeryta problemu kasjerowi w kolekturach Illinois Lottery – na stacjach benzynowej czy w sklepie spożywczym nie przyniosły żadnych rezultatów. Powiedziano mu, że system jest w pełni zautomatyzowany, a z reklamacjami trzeba zgłaszać się do centrali Illinois Lottery w śródmieściu Chicago. Dmitrzak twierdzi, że podobne problemy z niewypłacaniem lub niekompletnym wypłacaniem drobnych sum zgłaszali inni gracze napotkani przypadkowo w punktach sprzedaży Lotto.
Czy komputer się myli? Czy stan zawłaszcza sobie drobne sumy ze zwycięskich kuponów, licząc na to, że gracz nie będzie o nie walczyć? Zwłaszcza że każda reklamacja wiąże się z wyprawą do śródmieścia Chicago – zastanawialiśmy się wspólnie z naszym czytelnikiem.
„Ręczne” porównywanie wytypowanych przez czytelnika liczb z wylosowanymi, widniejącymi na wydrukach potwierdziło zgłoszone rozbieżności, lecz zajęło trochę czasu. Zwłaszcza że każdy zestaw wytypowanych liczb bierze udział w trzech losowaniach dziennie, trzy dni w tygodniu.
I tu dochodzimy do sedna sprawy. Trzy losowania dziennie zostały wprowadzone dopiero w zeszłym roku. 20 marca 2021 roku Illinois Lottery poinformowało w komunikacie prasowym o wprowadzeniu „ulepszeń w lokalnej grze Lotto, które dadzą graczom większe szanse na wygraną i stworzą większą liczbę milionerów w Illinois”.
Zgodnie z komunikatem, od 29 marca 2021 r. po każdym standardowym losowaniu Lotto – które następuje w poniedziałki, czwartki i soboty o 9.22 pm – następują dwa dodatkowe losowania. Wytypowany przez gracza zestaw liczb automatycznie weźmie udział we wszystkich trzech losowaniach, a nie jak dotychczas – w jednym. Dodatkowo gracze mają teraz typować liczby od 0 do 50, a nie jak wcześniej do 52, co dodatkowo zwiększa szanse na wygraną. Owe „ulepszenia w grze” zwiększyły cenę pojedynczego kuponu z jednego dolara do dwóch.
Komunikat nie podaje jednak szczegółów dotyczących wprowadzonego drugiego i trzeciego losowania. Sygnalizuje jedynie, że dają one graczowi „dwie dodatkowe szanse na wygranie miliona”. Przeciętny gracz faktycznie może pomyśleć, że w tych dodatkowych losowaniach trafione „dwójki”, „trójki” itd. wiążą się z wygraną.
Wyjaśnienia doszukaliśmy się dopiero na stronach internetowych przeznaczonych dla fanów gier liczbowych (playillinois.com, lottoedge.com). Okazało się, że o ile pierwsze standardowe losowanie Lotto wypłaca nagrody za trafione „dwójki” (2 dol.), „trójki” (5 dol.) itd. aż do sumy kumulacji przy trafieniu „szóstki”, to nowo wprowadzone losowania – pod nazwą Million 1 i Million 2 – wypłacają nagrodę tylko w przypadku trafienia „szóstki” i wówczas wynosi ona milion dolarów.
Zmiany w regułach Lotto nie są wcale oczywiste dla przeciętnego gracza. Reguły nie są też wyjaśniane na kuponach. I choć według Illinois Lottery wprowadzone „ulepszenia” w Lotto mają zwiększyć szanse na wygraną, to jak się okazuje, mogą też zwiększyć rozczarowanie u lojalnych graczy.
Zdaniem Dmitrzaka Illinois Lottery powinna jaśniej informować o wprowadzanych zmianach i regułach gry. Wśród graczy nadal jest grupa osób, która zakreśla liczby ołówkiem i porównuje je „ręcznie” z tymi wylosowanymi. Ta grupa nie korzysta z internetu, a już na pewno nie czyta komunikatów prasowych Illinois Lottery.
I choć przez kilka dekad gry nasz czytelnik nie wygrał jeszcze swojego pierwszego miliona dolarów, nie traci nadziei.
– Wszystko jeszcze przede mną – śmieje się.
Jak informuje Illinois Lotto, w ciągu ostatniej dekady gracze w Illinois wygrali ponad 650 milionów dolarów w tę najpopularniejszą grę liczbową w naszym stanie. 51 nagród było w wysokości 1 miliona dolarów lub więcej.Trzy najwyższe nagrody Lotto od 2011 r. to:27 mln dol. padło na stacji benzynowej Circle K w miejscowości New Lenox, IL w 2016 r.22,5 mln dol. na stacji benzynowej Shell w Prospect Heights w 2018 r.20,25 mln dol. w supermarkecie Kroger w miejscowości Taylorville, IL w 2015 r.