1 maja – Międzynarodowe Święto Pracy stało się doskonałym powodem, by w zimne i pochmurne popołudnie spotkać się w The Packingtown Museum – Muzeum Zakładów Mięsnych w Back of the Yards na południu Chicago. Taki dzień był doskonałą okazją, by posłuchać wykładu profesora Dominika Pacygi o tym, jak Polacy i Amerykanie walczyli o godne warunki swojej pracy w przeszłości i jak formował się ruch związków zawodowych. Jak okazało się na miejscu w muzeum, 1 maja to także doskonały dzień, by świętować urodziny profesora Pacygi!
Święto Pracy narodziło się w Chicago, 1 maja 1886 roku. Na ulicę wyszli wtedy niezadowoleni robotnicy. Głównym postulatem demonstracji był 8-godzinny dzień pracy (zamiast 12-godzinnego). 4 maja zorganizowano wiec, podczas którego interweniowała policja. Doszło do rozlewu krwi. Wydarzenie znane jest jako Haymarket Riot i oczywiście wspomniał o nim w swoim ponad godzinnym wykładzie profesor Pacyga.
Wykład profesora ilustrowany był slajdami. Wiele z nich zawierało oryginalne zdjęcia z czasów, o których opowiadał profesor. Można było zobaczyć niezbyt luksusowe warunki, w jakich wtedy mieszkali robotnicy, nawet w tak dużym i rozwiniętym mieście jak Chicago – bez łazienek, kanalizacji, czasami bez bieżącej wody. Dzień pracy wynoszący nierzadko 12 lub więcej godzin. Niskie stawki godzinowe. Brak opieki medycznej, co szczególnie tragicznie odbijało się na pracownikach zatrudnionych w branżach, gdzie praca mogła prowadzić do kalectwa czy śmierci.
– Wiek pary zmienił świat. Często mówię swoim studentom, jak technologia zmienia sposób, w jaki myślimy o czasie i przestrzeni. Kiedyś podróż z Europy do Stanów Zjednoczonych zajmowała około 9 tygodni. Wiek pary i statki napędzane silnikiem parowym zmniejszyły ten czas do 10 dni, czasami do siedmiu, co zależało od pogody. Dzisiaj w mniej niż 10 godzin możemy podróżować z Warszawy do Chicago – mówił Dominik Pacyga.
Profesor Pacyga wspomniał o różnych grupach emigracji Polaków do Stanów Zjednoczonych. Była emigracja „za chlebem”, emigracja „Solidarnościowa” oraz emigracja współczesna. Każde z tych pokoleń miało inne wyobrażenia o pracy, każde miało coś innego do zaoferowania swoim pracodawcom.
Podczas prezentacji pojawiły się polskie nazwiska nieodłącznie związane z walką o lepsze warunki pracy i ruchem związków zawodowych. Można było usłyszeć o Mary Zuk, która w latach 30-tych dwudziestego wieku stała na czele strajku pracownic zakładów mięsnych w Hamtramck w Detroit; o związkowcy z Chicago Janie Kikulskim, który organizował na początku dwudziestego wieku strajki pracownicze w zakładach zatrudniających wielu imigrantów z Polski, a także o Edwardzie „Ed” Sadlowskim, słynnym polonijnym działaczu związku zawodowego hutników.
Samo miejsce spotkania też nawiązuje do historii robotniczej części Polonii. W budynku, gdzie mieści się Muzeum Zakładów Mięsnych oryginalnie działała fabryka Peer Foods, w której przerabiano i pakowano mięso. Wiele z pracujących tam osób posługiwało się prawie wyłącznie językiem polskim. Później zakład zamknięto, ale do rozbiórki budynku nie doszło, ponieważ wprowadziła się do niego firma Bubbly Dynamics i powstał The Plant – inkubator przedsiębiorczości z wieloma biznesami pod jednym dachem. A w październiku 2021 roku oficjalnie dołączyło The Packingtown Museum.
Tym razem sobotnie spotkanie zakończyło się nietypowo, jak na to miejsce – gromkim odśpiewaniem tradycyjnego „100 lat!” z okazji urodzin profesora Dominika Pacygi.
Więcej informacji o Muzeum Zakładów Mięsnych można znaleźć na stronie internetowej www.packingtownmuseum.org oraz na Facebooku The Plant: www.facebook.com/bubblydynamics.theplant
Zdjęcia: Peter Serocki[email protected]