Na polsko-ukraińskiej granicy w Hrebennem przedstawiciele władz Lwowa odebrali w piątek dwa wozy strażackie, przekazane przez stronę polską. Fundatorem jest Liwiusz Falak, społecznik z Kielc, który wcześniej wylicytował jeden z wozów w ramach WOŚP.
Jak poinformował PAP Krzysztof Wiśniewski z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej w Chełmie, w piątek w południe na przejściu granicznym Hrebenne-Rawa Ruska zostały przekazane stronie ukraińskiej dwa wozy strażackie wraz z pełnym wyposażeniem.
"Wozy odebrał przedstawiciel mera Lwowa i przedstawiciel administracji wojskowej w okręgu" - powiedział Wiśniewski.
Fundatorem obu wozów jest Liwiusz Falak, kielecki społecznik wolontariusz, który wcześniej wylicytował jeden z nich w ramach akcji WOŚP. "Wóz miał służyć do moich prywatnych celów, ale po rozpoczęciu wojny na Ukrainie stwierdziłem, że bardziej przyda się w tym kraju" - powiedział PAP Falak.
Po podjęciu decyzji o przekazaniu wozu rozpoczęła się zbiórka na dodatkowe wyposażenie. Była ona na tyle owocna, jak przyznał Falak, że z tych pieniędzy nie tylko zakupiono wyposażenie przydatne w warunkach wojennych, m.in. sprzęt do cięcia gruzu, ale także drugi, mniejszy wóz.
Oba przekazane do Lwowa pojazdy marki Star, choć nie są nowe, przeszły kompleksowy przegląd w firmie Scania i są już gotowe do pracy w trudnych wojennych warunkach - poinformował Falak.
Ze Lwowa Piotr Śmiłowicz (PAP)
Zdjęcia: WOJTEK JARGILO/EPA-EFE/Shutterstock