Wkroczenie rosyjskich wojsk na Donbas jest początkiem inwazji, która jest w toku - powiedział we wtorek zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jon Finer. Zapowiedział, że USA wkrótce ogłoszą "znaczące" sankcje przeciwko Rosji.
"To jest początek inwazji. Inwazja jest inwazją i to właśnie teraz trwa" - powiedział Finer w wywiadzie dla CNN. Jednocześnie zaznaczył, że wprowadzenie rosyjskich wojsk do tzw. republik ludowych w Donbasie jest otwartym przyznaniem tego, czemu Rosja zaprzeczała przez 8 lat, czyli obecności tam jej wojsk.
Oznajmił przy tym, że jeszcze we wtorek, w ciągu kilku najbliższych godzin, administracja nałoży "dotkliwe" sankcje przeciwko Rosji, choć nie będzie to jeszcze pełny pakiet restrykcji, jakie przewidziały USA w razie napaści Rosji.
"Administracja zawsze przewidywała fale sankcji, które będą się rozwijać z czasem w odpowiedzi na działania, które Rosja będzie podejmować" - powiedział Finer.
Jeszcze w styczniu przedstawiciele administracji Bidena zapowiadali odejście od "gradualizmu z przeszłości" i że sankcje przeciwko Rosji "zaczną się wysoko i pozostaną wysoko". Jednocześnie zaznaczali, że przygotowali różne pakiety restrykcji na różne scenariusze.
Już w poniedziałek prezydent Joe Biden podpisał rozporządzenie zabraniające handlu i inwestycji z uznanymi przez Rosję "republikami ludowymi". (PAP)