REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumWywiadowcze opinie

Wywiadowcze opinie

-

Zwykle o tej porze roku prasa pisze o dokumencie autoryzowanym przez CIA, dokumencie, którego nazwa brzmi National Intelligence Estimate (akronim NIE, po polsku ocena albo opinia sporządzona przez wywiad). Dziennik „New York Times” pisze, że dokument wyraża konsens osiągnięty w grupie szesnastu agencji wywiadu. Dla porządku przypomnieć należy, że jest to domena amerykańskiego życia pań-stwowego, z natury rzeczy bardziej zamknięta niż otwarta, którą do niedawna kierował John Negroponte jako dyrektor ds. wywiadu narodowego, teraz przesunięty na stanowisko zastępcy Sekretarza Stanu.

Cały dokument jest opatrzony klauzulą tajemnicy państwowej, pisze ten sam dziennik, ale sporządzono z niego streszczenie na trzech i pół stronach i to one zostały podane do wiadomości publicznej. Streszczenie pojawia się w okolicznościach politycznych, które rozpoczęły się od prezydenckiego przemówienia do narodu, na temat Iraku, później przyszło Orędzie o Stanie Państwa. Na tydzień przed publikacją, w wystąpieniu publicznym wiceprezydent Cheney odrzucił opinie sugerujące, że Irak pogrąża się w niebezpiecznej sytuacji i dodał, że „rzeczywistość w terenie jest taka, iż dokonaliśmy znacznego postępu”. Ważna w tych okolicznościach jest, zdaniem dziennika „Chicago Tribune”, debata zaplanowana w Senacie na temat rezolucji potępiającej wysłanie dalszych jednostek wojskowych do Iraku, rezolucji, której projekt sporządzony został przez demokratów i republikanów. Co więcej, prezydent Bush ma wystąpić o dodatkowe sto miliardów dolarów na wojny w Iraku i Afganistanie na bieżący rok i o kolejne sto osiemdziesiąt miliardów w preliminarzu budżetowym na 2008 rok.

Sama ocena wywiadowcza, mająca formę raportu dla prezydenta, jest nowym dokumentem, ale nie zawiera nowych danych wywiadowczych – tak dokument ocenia Steven Hedley, szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego, cytowany w „Chicago Tribune”. Jednak, jak pisze „Washington Post”, musi on być całkiem inny niż, dla przykładu, raport z 2002 roku, którego twierdzenia o posiadaniu przez Irak broni masowego rażenia stały się podstawą do rozpoczęcia wojny z Irakiem. W dokumencie na 2003 rok, dodaje dziennik, mówiono już o „powstaniu”, które wybuchnie w tym kraju a w dokumencie na 2004 rok znalazły się twierdzenia o „wojnie domowej”.

Sam raport podaje nie tylko ocenę tego, co było, ale także scenariusz rozwoju wydarzeń na kolejne półtora roku, scenariusz, który zakłada, jak pisze”Washington Post”, że w warunkach chaosu nastąpi administracyjne rozbicie Iraku (na prowincje wcześniej przewidywane: kurdyjską, sunnicką i szyicką), że wyłoni się politycznie silny szyicki przywódca, który przejmie władzę oraz że nastąpi całkowite załamanie się centralnych władz irackich. Zdaniem „New York Times” raport przewiduje również ewentualność zabójstwa któregoś przywódcy religijnego i politycznego, cał-kowite odejście sunnitów z rządu oraz dalsze walki mię-dzy ugrupowaniami religijnymi.    
 
Dziennik „Washington Post” pisze, że w Senacie widoczna staje się aktywność w sprawie rezolucji potępiającej prezydenckie plany, przedstawione w przemówieniu do narodu z początku stycznia bieżącego roku. Generalnie, rezolucje wyrażają opinię parlamentu, ale nie mają charakteru zobowiązującego adresata do wykonania zawartych w nich orzeczeń. Tak samo jest z omawianą rezolucją, której projekt jest inicjatywą senatorów z Partii Demokratycznej i pod którym podpisują się senatorowie z Partii Republikańskiej. Pierwotny tekst rezolucji sporządzony został przez dwóch senatorów z Partii Demokratycznej (Josepha Bidena i Carla Levina) i jednego senatora republikańskiego (Chucka Hagela).

Ponieważ ich tekst miał zbyt ostre sformułowania, do pracy wziął się republikański senator John W. Warner w celu przeróbki tekstu w taki sposób, aby mogli go przyjąć inni republikańscy senatorowie. W wersji Wagnera, rezolucja wyraża sprzeciw wobec zwiększenia ilości amerykań-skich wojsk w Iraku, ale nie idzie tak daleko, aby domagać się obcięcia funduszy militarnych. Jest w niej także żądanie, aby wojska amerykańskie wycofać z czysto bojowych operacji i przeznaczyć do zadań kontroli irackich granic, zwalczania terroryzmu, szkolenia irackich sił bezpieczeństwa i podjęcia misji dyplomatycznych, których celem miałoby być włączenie wszystkich państw w regionie do procesu normalizacji życia w Iraku.

„Washington Post” pisze również, że po wizycie w Iraku pani Pelosi ma zamiar pójść dalej i nie ograniczać się do rezolucji, która nie ma charakteru obowiązującego. Jej celem staje się przyjęcie ustawy, która spowoduje sprowadzenie wojsk amerykańskich do kraju z mocy prawa.
źródła:
– o opinii na temat Iraku, autoryzowanej przez CIA i wyrażającej konsens szesnastu agencji wywiadowczych (National Intelligence Estimate), za dziennikiem „New York Times”, wydanie na 2 lutego, artykuł „Analysis of Iraqąs Future Is Bleak, But Both Sides Cite Report”, autor Mark Mazzetti,
– o sytuacji w Iraku jako gorszej od wojny domowej, za dziennikiem „Chicago Tribune”, wydanie na 2 lutego, artykuł „Iraq: Worse Than Civil War”, autor Mark Silvo,
– o analizie opinii wywiadu podanych w National Intelligence Estimate, za dziennikiem „Washington Post”, wydanie na 3 lutego, artykuł „Iraq, and Analysis, Revisited”, autorka Dafna Linzer, str. A11,
– o senackiej rezolucji, po-tępiającej plany prezydenta Busha dot. zwiększenia ilości wojska amerykańskiego w Iraku, za dziennikiem „Washington Post” wydanie na 1 lutego, artykuł „Senators Unite On Challenge to Bushąs Troop Plan”, autorzy Sheilagh Murray i Jonathan Weisman, str. A01.
Andrzej Niedzielski

REKLAMA

2090279457 views

REKLAMA

REKLAMA

2090279757 views

REKLAMA

REKLAMA

2092076217 views

REKLAMA

2090280040 views

REKLAMA

2090280186 views

REKLAMA

2090280330 views