REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaAmerykaSkrajna prawica: definiowanie antysemityzmu naraża tych, co wierzą, że Żydzi zabili Jezusa

Skrajna prawica: definiowanie antysemityzmu naraża tych, co wierzą, że Żydzi zabili Jezusa

-

Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, z powodu antyizraelskich protestów, przyjęła z inicjatywy Republikanów projekt ustawy w sprawie definicji antysemityzmu. Kongresmeni skrajnej prawicy uznali, że naraża to na retorsje tych, którzy wierzą że Żydzi zabili Jezusa – podaje w piątek „New York Times”.

Izba Reprezentantów przegłosowała projekt ustawy rozszerzającej definicję antysemityzmu; gdyby stał się on prawem, nałożyłby np. na uniwersytety obowiązek karania za hasła i wypowiedzi uznane za godzące w Żydów, czy w pewnym sensie w Izrael.

REKLAMA

Kongresmenka Marjorie Taylor Greene, liderka skrajnie prawicowej, związanej z Donaldem Trumpem frakcji w Partii Republikańskiej, ogłosiła, że taka ustawa narażałaby Chrześcijan, „którzy wierzą w Ewangelię”.

Matt Gaetz, kongresmen z tej frakcji, nazwał projekt ustawy „żałosnym” i napisał w mediach społecznościowych, że „sama Ewangelia spełniałaby kryteria definicji antysemityzmu wyznaczone w projekcie”.

Dołączył też wers z Nowego Testamentu dotyczący ukrzyżowania i dodał: „Biblia jest jasna (…). Tu nie ma kontrowersji ani mitów”.

Republikanie z Izby przygotowali projekt ustawy w nadzieli na to, że brak jednoznacznego potępienia przez Demokratów propalestyńskich protestów na uniwersytetach zostanie uznany za formę antysemityzmu – wyjaśnia nowojorski dziennik.

Jednak próba wykorzystania projektu ustawy przeciw Demokratom, a zwłaszcza lewemu skrzydłu tej partii, uwidoczniła podziały wśród samych Republikanów – dodaje NYT”.

Według ustaleń Associated Press do czwartku wieczorem (czasu polskiego) zatrzymano co najmniej 2 tys. osób na 32 uczelniach w całych Stanach Zjednoczonych. Agencja podaje, że wśród zatrzymanych są studenci, pracownicy naukowi i osoby niezwiązane z uniwersytetami.

Aktywistom chodzi właśnie o zatrzymania – ocenia brytyjski „Economist”. Należy wziąć pod uwagę, że „istotą obywatelskiego nieposłuszeństwa jest czasem dać się aresztować, w nadziei na to, że niewspółmierne użycie siły przyciągnie uwagę do sprawy i pozwoli pozyskać współczucie (opinii publicznej)” – zwraca uwagę tygodnik.

Im więcej uwagi przyciągają demonstracje studentów, tym „większą presję mogą oni wywierać” na władze uczelni – dodał „Economist”.

Żądania uczestników demonstracji, które nabrały już masowego charakteru, różnią się nieco w zależności od uczelni, jednak większość z nich domaga się natychmiastowego wstrzymania ognia w Strefie Gazie i zerwania przez ich uczelnie związków z firmami współpracującymi z Izraelem w dziedzinie obronności.

W czwartek w Albuquerque w amerykańskim stanie Nowy Meksyk grupa protestujących zablokowała drogę prowadzącą do głównej bramy bazy sił powietrznych Kirtland i oznajmiła, że będzie „blokować wszystko” z powodu wspierania izraelskiej operacji w Strefie Gazy przez siły zbrojne USA. (PAP)

REKLAMA

2088863536 views

REKLAMA

REKLAMA

2088863836 views

REKLAMA

REKLAMA

2090660296 views

REKLAMA

2088864119 views

REKLAMA

2088864265 views

REKLAMA

2088864409 views