Władze Rosji będą współpracować z każdym prezydentem USA, któremu „zaufanie okaże naród amerykański” – powiedział w środę prezydent Władimir Putin. Zapewnił, że Moskwa ceni sobie deklaracje prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczące rozwoju relacji dwustronnych.
Podkreślił zarazem, że prezydenturze Trumpa towarzyszyło wprowadzanie rozmaitych sankcji i ograniczeń. Zaznaczył, że Stany Zjednoczone za rządów Trumpa wycofały się z dwustronnego układu o likwidacji rakiet średniego i krótszego zasięgu (INF). Jednocześnie, znacznie wzrosły rosyjsko-amerykańskie obroty handlowe.
Gospodarz Kremla oświadczył, że dostrzega „dość ostrą retorykę antyrosyjską” ze strony rywala Trumpa – kandydata Partii Demokratycznej Joe Bidena. Niemniej – dodał Putin – „kandydat Biden publicznie powiedział, że jest gotów do przedłużenia układu nowy START bądź do zawarcia nowego porozumienia o ograniczeniu strategicznych zbrojeń ofensywnych. A to już jest bardzo poważny element naszej możliwej współpracy w przyszłości”.
Putin wypowiedział się także na temat kryzysów w Górskim Karabachu i w Kirgistanie. Przyznał, że wydarzenia w tym drugim kraju „nie mogą nie niepokoić” Rosji i poinformował, że Moskwa kontaktuje się „ze wszystkimi stronami konfliktu”.
Starcia w Górskim Karabachu nazwał „ogromną tragedią” i wezwał do jak najszybszego przerwania walk w tym regionie.
Nowy Układ o Redukcji Zbrojeń Strategicznych (START), tzw. nowy START wygasa w lutym 2021 roku. Jest to obecnie jedyny obowiązujący jeszcze między USA i Rosją układ rozbrojeniowy. Rosja zaproponowała jego przedłużenie, ale Trump chce, aby był to układ trójstronny z udziałem Chin, czemu Rosja się sprzeciwia.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)