To chyba w miarę dobre podejście posłów, którzy są niezwykle czuli na losy przyrody, jak również człowieka – tak minister środowiska Jan Szyszko ocenił projekt PiS noweli ustawy o ochronie przyrody dot. wycinki drzew złożonym w piątek w Sejmie. Zastrzegł, że nie zapoznał się jeszcze z projektem.
“Przed podjęciem czegokolwiek nie komentuję niczego” – powiedział w poniedziałek Szyszko pytany przez dziennikarzy w Sejmie o projekt nowelizacji autorstwa PiS.
Dopytywany, czy zapoznał się z projektem odparł: “Wróciłem dzisiaj nad ranem. Nie widziałem jeszcze (projektu) do tej pory. Z tego co słyszałem w radiu, to jest chyba w miarę dobre podejście posłów, którzy są niezwykle czuli na losy przyrody, jak również człowieka” – powiedział Szyszko.
Dziennikarze dopytywali też czy w resorcie środowiska kontrolowana jest sprawa wycinki drzew i czy są dane ile drzew zostało wyciętych. “Myślę, że trzeba się spytać (prezydent Warszawy) Hanny Gronkiewicz-Waltz. Trzeba spytać się poszczególnych samorządów, bo to jest prawo samorządowe. Zadałem takie pytanie pani Gronkiewicz-Waltz” – podkreślił Szyszko.
Jak dodał, takie pytanie zostało zadane prezydent Warszawy “cztery czy pięć dni temu”.
Projekt PiS nowelizacji ustawy o ochronie przyrody dot. wycinki drzew złożony w piątek w Sejmie przewiduje, że jeżeli na nieruchomości zostaną usunięte drzewa, właściciel nie będzie mógł zbyć tej nieruchomości na rzecz podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą przez pięć lat. Nowela przewiduje kary administracyjne, jeżeli osoba fizyczna nie dotrzyma tego nakazu. (PAP)