Sekretarz stanu USA w środę wypisana została ze szpitala, gdzie od niedzieli przebywała po tym, jak zdiagnozowano u niej zakrzep krwi po przebytym wstrząśnieniu mózgu. Hillary Clinton czuje sie dobrze, ale na razie nie wiadomo kiedy wróci do wykonywania obowiązków. Jej kadencja kończy się za niespełna trzy tygodnie.
Rzeczniczka szefowej amerykańskiej dyplomacji Victoria Nuland potwierdziła, że Hillary Clinton w środę wypisana została ze szpitala prezbiteriańskiego w Nowym Jorku, gdzie trafiła w miniona niedzielę. W towarzystwie męża, byłego prezydenta Billa Clintona, córki Chelsea oraz agentów ochrony, polityk odjechała ze szpitala czarnym SUV.
Lekarze podczas kontrolnego badania przed kilkoma dniami stwierdzili u niej zakrzep krwi, który powstał w wyniku upadku. W połowie grudnia 65-letnia Clinton straciła przytomność w wyniku osłabienia wirusem żołądkowym i doznała upadku. Według specjalistów zakrzep umiejscowiony między mózgiem a czaszką, za lewym uchem stanowił poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia pacjentki. Po trzydniowej terapii farmakologicznej lekarze uznali, że stan Hillary Clinton pozwala na jej wypisanie do domu.
Wciąż nie wiadomo jednak kiedy szefowa amerykańskiej dyplomacji powróci do wykonywania swych obowiązków. W ciągu ostatnich dwóch tygodni odwołane zostały wszelkie spotkania i zagraniczne podróże Hillary Clinton. Jej kadencja kończy się 21 stycznia, po inauguracji prezydenta Baracka Obamy. Według wielu komentatorów odchodząca ze stanowiska polityk może nie wrócić już do pracy. Jej następcą będzie senator John Kerry.
km
