REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportKrzysztof Wielicki: helikoptery zabrały z Nanga Parbat polskich himalaistów i Francuzkę

Krzysztof Wielicki: helikoptery zabrały z Nanga Parbat polskich himalaistów i Francuzkę

-

Polscy ratownicy dotarli do Elizabeth Revol w rekordowym tempie fot.Facebook

„Dwa helikoptery zabrały z Nanga Parbat Elisabeth Revol oraz Adama Bieleckiego, Denisa Urubkę, Jarosława Botora i Piotra Tomalę, którzy sprowadzali z góry francuską alpinistkę” – poinformował PAP kierownik narodowej wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki.

Śmigłowce czekały na niższej wysokości, aniżeli znajduje się obóz pierwszy na 4850 m, bowiem nie mogły podlecieć wyżej z powodu złych warunków.

REKLAMA

„Helikoptery lecą do Skardu. Po drodze wysiadła już Revol, którą zabrał inny śmigłowiec do szpitala w Islamabadzie. Natomiast nasi himalaiści pozostaną na noc w Skardu i w poniedziałek powinni powrócić do bazy pod K2. Jest już późno, poza tym warunki nie są do latania” – dodał Wielicki.

Wcześniej kierownik komitetu organizacyjnego wyprawy na K2 Janusz Majer przekazał PAP wiadomość, że „ze względu na pogarszającą się pogodę, nie ma już żadnych szans na akcję ratunkową po Tomasza Mackiewicza, który znajduje się na Nanga Parbat na wysokości około 7200 m”.

Koordynator akcji ze strony francuskiej Ludovic Giambiasi oraz mąż alpinistki Jean-Christophe Revol napisali: „Z głębokim bólem myślimy o Tomku, który na zawsze pozostanie zapisany w historię Nanga Parbat i całego świata”. Podziękowali też wszystkim osobom, zaangażowanym w ratowanie Francuzki.

Ekipa polskich himalaistów, uczestnicząca w wyprawie na K2, szczycie odległym od Nanga Parbat w linii prostej o prawie 200 km, dotarła w sobotę pod wieczór dwoma helikopterami blisko obozu pierwszego. Mimo zapadających ciemności, wspinaczkę rozpoczęli Bielecki i Urubko, którzy około drugiej w nocy miejscowego czasu spotkali schodzącą z góry Revol.

Francuskie media podkreślają, że akcja ratunkowa ze strony Polaków, którzy wspinali się w bardzo szybkim tempie, by ratować Revol, była niezwykle spektakularna. Dziennik „Le Figaro” podkreśla, że „była ona wyjątkowo niebezpieczna”.

„Francuska alpinistka uratowana” – to częsty tytuł na internetowych stronach francuskich mediów po akcji ratunkowej polskich himalaistów, którzy bardzo szybko wspinali się na Nanga Parbat (8126 m), by uratować Elizabeth Revol. Agencja AFP pisze o „bezprecedensowej nocnej wspinaczce” i „niebezpiecznej wyprawie”.

AFP podkreśla też, że nie udało się jednak dotrzeć do Tomasza Mackiewicza, który pozostał na wysokości ok. 7200 m.

Agencja cytuje pakistańskiego alpinistę Karima Shaha, który jest w kontakcie z uczestnikami wyprawy na K2 (8611 m) pod kierunkiem Krzysztofa Wielickiego. W jego opinii to „bezprecedensowa w historii himalaizmu akcja ratunkowa”.

AFP zaznacza, że polska ekipa bez lin poręczowych i nocą pokonała 1200 metrów bardzo trudnej drogi. „Nikt wcześniej nie dokonał takiego wejścia” – wyjaśnił Shah. „Większości osób zajmuje to dwa lub trzy dni, a im się udało to zrobić w osiem godzin, w ciemności” – dodał.

O ekspedycji na Nanga Parbat i o wyprawie ratunkowej wspominają też w wiadomościach francuskie radia i telewizje. Wiele informacji mediów opiera się na doniesieniach udostępnionych przez regionalny dziennik „Le Dauphine Libere”, który był w kontakcie ze sztabem Francuzki.

Prasa przypomina, że Revol jest „znaną alpinistką”, gdyż, jak podkreślało publiczne radio France Blue „jako pierwsza kobieta wspięła się po kolei na trzy ośmiotysięczniki: Broad Peak (8051 m), Gaszerbrum I (8080 m) i Gaszerbrum II (8035 m), solo i bez tlenu”.

Francuskie media mają pewne trudności w opisie organizacji akcji. „L’Express” pisze o „ekspedycji ratunkowej zorganizowanej przez polskich alpinistów przy pomocy armii pakistańskiej”. Z kolei w porannych wiadomościach radia France Info mówiono, że Revol została „uratowana przez ekipę alpinistów pakistańskich”.

Bardziej zrozumiałe są wahania w sprawie przynależności państwowej Denisa Urubko, który posiadał obywatelstwo radzieckie, a po rozpadzie ZSRR przyjął obywatelstwo kazachskie. Zrezygnował z niego w 2012 roku, a od 2013 posiada obywatelstwo rosyjskie, zaś od 2015 również polskie. Prawdopodobnie to dlatego niektóre agencje, a za nimi prasa, pisały o „polskich i kazachskich ratownikach”.

Przed tragedią francuscy wspinacze wypowiadając się w mediach o polskiej wyprawie na K2 z najwyższym szacunkiem i podziwem mówili o swych polskich kolegach, których „najwyższą klasę” mieli okazję poznać zarówno w Alpach, jak i w Himalajach.

25 stycznia Revol i Mackiewicz byli na Nanga Parbat na wysokości około 8000 m i – według niektórych źródeł – stanęli na wierzchołku. W południe chmury przesłoniły kopułę szczytową, a polsko-francuska para w odwrocie utknęła na wysokości ok. 7400 m.

(PAP)

REKLAMA

2090991131 views

REKLAMA

2090991431 views

REKLAMA

2092787891 views

REKLAMA

2090991714 views

REKLAMA

2090991860 views

REKLAMA

2090992004 views