Redakcja
Sędzia powiatu Cook Gonzalez nakazała w środę zatrzymanie w areszcie do czasu rozprawy byłego gracza NFL Sergio Browna. Został on oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia swojej matki Myrtle Brown i ukrycie jej zwłok.
35-letni Brown został aresztowany w San Diego 10 października i poddany ekstradycji do Maywood na przedmieściach Chicago.
Sędzia Teresa Gonzalez stwierdziła, że na decyzję o odmowie Brownowi możliwości oczekiwania na proces na wolności złożyło się kilka czynników, w tym fakt, że stanowi on „rzeczywiste i aktualne zagrożenie” dla społeczności.
Podczas krótkiego przesłuchania w sądzie w środę, 25 października, Brown miał kajdanki i ubrany był w czerwone spodenki i białą bluzę. Odezwał się tylko raz, by odpowiedzieć na jedno pytanie sędzi Gonzalez.
Biuro lekarza sądowego powiatu Cook ustaliło, że matka Browna zmarła w wyniku obrażeń odniesionych od uderzenia tępym narzędziem i śmierć uznano za zabójstwo.
Dokumenty sądowe przedłożone w tym tygodniu przez biuro prokuratora stanowego powiatu Cook dostarczyły nowych szczegółów na temat śmierci Myrtle Brown. Stwierdzono w nich, że została zabita w wyniku urazu tępym narzędziem, owinięta w prześcieradło i pozostawiona przed domem.
Prokuratorzy powiedzieli także sądowi, że w nagraniu z monitoringu 14 września widziano Browna palącego przedmioty w palenisku w pobliżu domu. Później policja znalazła w tym samym palenisku spalone tkaniny.
Z akt sądowych wynika, że drugi syn 73-letniej Myrtle Brown odwiedził jej dom 16 września po tym, jak przestała odpowiadać na jego SMS-y. Stwierdził, że dom jest pusty i nie widać żadnych śladów włamania. Później tego samego dnia policja udała się do domu po tym, jak krewni zgłosili zaginięcie Myrtle i Sergio Brownów. Podczas przeszukania domu funkcjonariusze stwierdzili, że zginęły iPady, karty kredytowe i telefon Myrtle Brown.
Kiedy okoliczni mieszkańcy zaczęli przeszukiwać okolicę w celu odnalezienia syna i jego matki, była sąsiadka znalazła jej ciało owinięte w prześcieradło niecałe 50 metrów od tylnych drzwi domu.
Według prokuratury, były zawodnik NFL zarezerwował bilet w jedną stronę do Cancun w Meksyku 15 września około godziny 3 nad ranem i odleciał później tego samego ranka. Z akt sądowych wynika, że próbował uciec z Meksyku do Medellin w Kolumbii, ale 7 października został zatrzymany w Mexico City, a następnie deportowany do San Diego.
Po przybyciu Browna do San Diego agenci amerykańskiej służby celnej i ochrony granic odzyskali z torby, którą miał przy sobie, iPada, telefon komórkowy oraz liczne karty kredytowe i bankowe należące do jego matki.
We wtorek został przewieziony do podchicagowskiego Maywood, gdzie następnego dnia stanął przed sądem. Następne przesłuchanie sądowe odbędzie się 22 listopada.
Sergio Brown, zanim w 2010 roku trafił do NFL, grał w zespole Notre Dame University. Później przez siedem sezonów był zawodnikiem New England Patriots, Indianapolis Colts, Jacksonville Jaguars i Buffalo Bills.
(DC)
