Mężczyzna poszukiwany w związku z zastrzeleniem jego dwóch braci oraz podpaleniem domu ich matki w Highland Park, na północnych przedmieściach Chicago, został aresztowany w stanie Missouri. Dokładny motyw zbrodni nie został w sobotę jeszcze ujawniony. Istnieją jednak podejrzenia, że między braćmi doszło do konfliktu o majątek po zmarłej matce.
Morderstwo odkryto wcześnie rano w środę, 5 czerwca, gdy strażacy zostali wezwani do pożaru domu w okolicy 1700 Park Avenue West w Highland Park na północnych przedmieściach Chicago.
Na zewnątrz domu znaleziono ciała dwóch mężczyzn, którzy zginęli od licznych ran postrzałowych. Autopsja przeprowadzona przez biuro koronera powiatu Lake potwierdziła przyczynę śmierci obu braci: 63-letniego Marca Austwicka i 60-letniego Johna Austwicka.
W sprawie morderstwa aresztowano ich młodszego brata. 54-letni Jeffrey Austwick został schwytany przez policję w St. Louis w stanie Missouri.
W toku śledztwa ustalono, że trzej bracia spotkali się, aby omówić sprawy dotyczące majątku ich matki, 85-letniej Phyllis Austwick, która zmarła 31 maja w szpitalu w Evanston z powodu problemów zdrowotnych.
Po przybyciu Marca i Johna na miejsce, Jeffrey zastrzelił obu braci i podpalił dom matki. Następnie odjechał swoim samochodem.
Biuro szeryfa powiatu Lake uzyskało ogólnokrajowy nakaz aresztowania Jeffreya Austwicka. Został zatrzymany o godz. 5.30 am w piątek, 7 czerwca, w parku w St. Louis. Austwick pozostaje w areszcie w Missouri do czasu pierwszego przesłuchania sądowego.
QUICK ACTION, QUICK ARREST: Yesterday, our Real-Time Crime Center (RTCC) received word from the National Park Service that an Illinois double homicide suspect may be near the Arch grounds. RTCC detectives started to review cameras in the area (like the image below) (1/2) pic.twitter.com/yqTq0rsxu6
— St. Louis, MO Police (@SLMPD) June 8, 2024
Chociaż dokładny motyw zbrodni nie został jeszcze ujawniony, ale wszystko wskazuje na konflikt braci o majątek matki.
Sąsiedzi twierdzą, że Jeffrey mieszkał ze swoją matką i choć nie było wielu oznak problemów, zdarzały się dziwne incydenty. Mężczyzna miał przez ostatni rok co najmniej raz w tygodniu dzwonić na policję, skarżąc się na szczekanie psa sąsiadki.
(tos)
