Pierwsza w historii kobieta kierująca londyńską policją metropolitalną, komisarz Cressida Dick, zrezygnowała w czwartek ze stanowiska, które pełniła przez prawie pięć lat. Jako powód podała utratę zaufania ze strony burmistrza Londynu Sadiqa Khana.
W ciągu ostatniego roku miało miejsce sporo kontrowersji dotyczących sposobu działania największej i najważniejszej z formacji policyjnych w Wielkiej Brytanii. Najpierw było głośne zabójstwo 33-letniej Sary Everard w marcu 2021 roku, którego sprawcą był funkcjonariusz policji metropolitalnej Wayne Couzens. Na dodatek jak się okazało w śledztwie, obawy co do jego podejrzanych zachowań seksualnych były podnoszone już kilka lat wcześniej. Policja była krytykowana także za zbyt ostre traktowanie uczestników czuwań ku pamięci zamordowanej, które odbywały się mimo restrykcji covidowych.
W grudniu zeszłego roku wewnętrzne dochodzenie wykazało poważne zaniedbania policji w czasie śledztw dotyczących ofiar seryjnego zabójcy Stephena Porta w 2014 roku, które to zaniedbania prawdopodobnie przyczyniły się do większej liczby zamordowanych. W zeszłym tygodniu organ nadzorujący działania policji IOPC opublikował druzgocący raport na temat zachowań funkcjonariuszy, głównie z jednego londyńskiego komisariatu, w którym wskazano, że rasizm, mizoginia, molestowanie i wysyłanie obraźliwych wiadomości w mediach społecznościowych były tam na porządku dziennym. Dochodzenie zostało początkowo wszczęte po skardze, że funkcjonariusz policji uprawiał seks z pijaną osobą zabraną na posterunek.
Policja metropolitalna jest także krytykowana za to, że nie zauważyła odbywających się w czasie restrykcji covidowych spotkań towarzyskich w rezydencji brytyjskiego premiera na Downing Street, a gdy kolejne historie zaczęły wyciekać do mediów - zbyt opieszale reagowała.
Po wspomnianym raporcie IOPC burmistrz Khan powiedział, że Dick znalazła się "na cenzurowanym" i zasugerował, że dalsze zaufanie do komisarz zależy od tego, czy przedstawi ona solidny plan rozwiązania wskazanych problemów. W czwartek jednak poinformował, że nie jest zadowolony z przedstawionych odpowiedzi. "Jest jasne, że jedynym sposobem, aby sprostać skali wymaganych zmian jest to, by mieć nowe przywództwo na samym szczycie policji metropolitalnej" - powiedział burmistrz Londynu.
Dick oświadczyła, że po rozmowie z Khanem stało się jasne, iż nie ma on wystarczającego zaufania do niej, zatem nie ma ona innego wyjścia, jak tylko zrezygnować. Przyznała, że zabójstwo Everard i kilka innych spraw nadszarpnęło zaufanie do policji, ale uważa, iż zaczęto już je odbudowywać.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)