Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 14:37
Reklama KD Market

Błędy w sprawie rent małżeńskich Social Security

Błędy w sprawie rent małżeńskich Social Security
fot. Depositphotos.com

Nawet ktoś, kto pracował w Stanach mało albo wcale nie pracował, może otrzymać świadczenia Social Security z tytułu małżeństwa (lub byłego małżeństwa) z osobą, która jest w pełni ubezpieczona. Choć Urząd Social Security udostępnia informacje w sieci i swoich broszurach, to pokutuje wiele legend na ten temat, być może z powodu mieszania polskich i amerykańskich przepisów rentowych.  Poniżej najpopularniejsze błędy, których małżonkowie powinni unikać.

Błąd 1. Wczesny startMałżonkowie chcący brać renty małżeńskie przed osiągnięciem pełnego wieku emerytalnego (66-67 lat) będą mieć płatności na stałe zredukowane. Redukcja jest tym większa, im wcześniejszy początek pobierania świadczeń. Na przykład, urodzony w roku 1960 małżonek (którego pełny wiek emerytalny jest 67 lat) w wieku 62 lat otrzyma rentę zredukowaną o 35 proc., a gdyby poczekał do swoich 67. urodzin, dostałby 50 proc. emerytury pracownika. Procent redukcji zależy od roku urodzenia, co wyjaśnia SSA tu: ssa.gov/oact/quickcalc/earlyretire.htmlGdy współmałżonek sprawuje opiekę nad dzieckiem w wieku do 16 lat lub niepełnosprawnym, może pobierać pełne świadczenia niezależnie od wieku.

Błąd 2: Obawa przed pomniejszeniem emerytury mężaPopularne jest nieporozumienie, że wypłata renty dla żony pomniejszy emeryturę męża. Szczególnie niepokoją się małżonkowie, którzy założyli drugie rodziny. Martwią się, że renta pierwszej żony spowoduje redukcję ich emerytury albo pozbawi drugą żonę małżeńskiej renty.Panowie, możecie spać spokojnie. Obawy te są bezpodstawne. Świadczenia małżonka ani drugiego małżonka nie redukują emerytury pracownika. Pierwsza żona nie pozbawi renty żony numer dwa (ani odwrotnie).

Błąd 3. Proszenie małżonka o zgodęNiektóre osoby obawiają się, że ich małżonkowie czy byli małżonkowie przez złośliwość pozbawią ich świadczeń. To nie jest możliwe. Mąż ani były mąż nie jest w stanie odebrać żonie prawa do należnych jej świadczeń Social Security: renty małżeńskiej (spousal benefits) ani ubezpieczenia zdrowotnego Medicare. Jego zgoda nie jest wymagana. Były małżonek nawet nie musi wiedzieć o tym, że jego była żona/mąż składa wniosek o Social Security.Trochę inaczej jest w przypadku istniejącego małżeństwa. Żeby żona dostała swoją rentę małżeńską, mąż (pracownik) najpierw musi złożyć wniosek o swoje świadczenia. Tak długo, jak on tego nie zrobi, ona musi czekać.

Błąd 4: Liczenie na „częściową” rentęRozwiedziona żona (albo mąż) nie może liczyć na rentę małżeńską, jeżeli nie była w związku małżeńskim co najmniej 10 lat. Niektórym się wydaje, że przy mniejszej liczbie lat dostaną rentę proporcjonalnie pomniejszoną: np. 80 proc. za 8 lat małżeńskiego stażu. Niestety, to nie jest prawdą. Ponadto, by zachować prawo do renty z tytułu pierwszego małżeństwa, nie wolno wyjść ponownie za mąż.

Błąd 5: Wspólne rozliczenie z mężemPrzykład: Pani Elwira pracowała w Stanach tylko kilka lat i liczy na rentę po swoim mężu, z którym jest w związku od siedmiu lat. Jednak nie jest pewna swojej przyszłości, bowiem jej mąż rozlicza ich podatki oddzielnie (married filing separately). Czy w takiej sytuacji należeć się jej będą świadczenia Social Security?Odpowiedź: Sposób sporządzania deklaracji podatkowych nie ma wpływu na uprawnienia do Social Security. To nie rozliczenie podatkowe z małżonkiem daje podstawę do renty małżeńskiej, lecz fakt istnienia małżeństwa i wysokość deklarowanych zarobków męża. Oddzielne rozliczenia podatkowe przyczyniają się przeważnie do wyższej należności podatkowej, ale nie wpływają na rentę żony.

Błąd 6: Fikcyjne rozliczenia podatkowe, gdy należy się rentaPrzez elementarny brak wiedzy można wyjść, jak Zabłocki na mydle.Przykład: Pani Adela nigdy nie pracowała, bo zajmowała się najpierw wychowywaniem dzieci, a następnie wnuków. Mąż był jedynym żywicielem rodziny, ale zarabiał bardzo dobrze. Z jego zestawienia emerytalnego widać, że otrzyma około dwóch tysięcy dolarów emerytury. Jednak pani Adela czuła się winna, że na starsze lata nie będzie miała swojego grosza, więc zaczęła deklarować własne przychody, mimo że ich nie miała. Mąż był przeciwko temu, ale „specjalista” podatkowy zachęcał ją do deklarowania około pięciu tysięcy przychodu rocznie i brał tylko 100 dol. więcej za sporządzenie dodatkowych formularzy. Powiedział, że po dziesięciu latach Adela będzie dostawać z Social Security swoje własne pieniądze.Pani Adeli i jej „specjaliście” warto przypomnieć, że mogą oszczędzić sobie fatygi. Gdyby pani Adela płaciła składki Social Security od minimalnych fikcyjnych zarobków przez 10 lat, to otrzyma ok. sto kilkadziesiąt dolarów emerytury. Ale przecież po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego należy się jej i tak połowa emerytury męża, czyli około tysiąc dolarów! Tworzenie fikcji nie ma sensu, bo pani Adela już ma zapewnioną rentę małżeńską i dostanie ją, nawet jeżeli nie przepracuje dnia w swoim życiu.

Błąd 7. Nie wykorzystanie „darmowej” rentyJeżeli urodziłeś się przed 1 stycznia 1954 roku, to masz prawo do „darmowej” renty małżeńskiej. Polega to na tym, że po ukończeniu pełnego wieku emerytalnego żonie (mężowi) może opłacać się wziąć „połówkę” małżonka (nawet jeżeli jest mniejsza), by pozwolić swojej emeryturze rosnąć o 8 proc. rocznie aż do siedemdziesiątki, po czym przerzucić się na swoją emeryturę, która do tej pory wzrośnie 2/3 proc. miesięcznie (8 proc. rocznie).Niestety, ustawa budżetowa (Bipartisan Budget Act of 2015) odebrała prawo wyboru niższego świadczenia osobom urodzonym po 1 stycznia 1954 roku. W rezultacie młodsi seniorzy muszą brać świadczenie, które jest większe, nawet jeżeli na dłuższą metę jest ono dla nich mniej korzystne. Przywilej ten pozostał tylko dla wdów i wdowców.

Błąd 8. Rezygnacja z renty w PolsceMieszkająca w Polsce żona, była żona amerykańskiego pracownika, czy wdowa po nim jest uprawniona do świadczeń Social Security tak samo, jak osoba mieszkająca w Stanach. Oczywiście, takie same przepisy dotyczą mężczyzn. Polsko-amerykańska umowa emerytalna sprawiła, że od 2009 roku rodzina w Polsce nie musi mieć amerykańskiego obywatelstwa, rezydencji, a nawet numeru Social Security by dostawać rodzinną rentę. O swoje świadczenia można ubiegać się w Biurze Świadczeń Federalnych przy amerykańskim konsulacie w Polsce.W niektórych sytuacjach przepisy bywają skomplikowane, więc należy zadzwonić albo udać się do Urzędu Social Security (1-800-772-1213, www.ssa.gov), by zasięgnąć informacji w swojej indywidualnej sprawie. Natomiast jeśli chodzi o emerytalne kwestie polsko-amerykańskie, to jesteśmy zdani sami na siebie.

Elżbieta Baumgartner

jest autorką wielu poradników, między innymi książek pt. „Jak oszczędzać na podatkach”, „Amerykańskie emerytury”, „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Jak inwestować w fundusze powiernicze” i wielu innych. Są one dostępne w D&Z House of Books, albo bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492www.poradniksukces.com

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama