Po rocznej przerwie członkowie Klubu „Polonia” przy parafii pw. św. Konstancji zorganizowali piknik parafialny, z którego dochód zostanie przeznaczony na potrzeby łączonej z parafią pw. św. Roberta Bellarmine popularniej polonijnej parafii.
Już od godziny 10 rano aż do wieczora trwały gry i zabawy. Dla uczestników przygotowano loterię fantową oraz inne niespodzianki. Cały czas trwała zabawa taneczna. Ze wspólnotą parafialną na płaszczyźnie towarzyskiej miał okazję rozmawiać nowy proboszcz reorganizowanej parafii, ks. dziekan Robert Łojek, który z początkiem lipca przejął tutaj obowiązki duszpasterskie.
– W połowie sierpnia rozpoczną się konsultacje z parafianami nad nową nazwą dla nowej parafii powstałej w wyniku połączenia parafii pw. św. Konstancji z sąsiednią parafią pw. św. Roberta Bellarmine. Wierni będą podawać swoje propozycje nowego patrona dla parafii. Już niebawem przekonamy się, jak ten proces będzie przebiegał.
Pierwszego lipca rozpocząłem tutaj pracę duszpasterską. Dzisiaj mamy letni piknik zorganizowany przez Klub „Polonia”, który istnieje dłużej niż sama parafia, bo pierwsi działacze klubu byli inspiratorami jej utworzenia. Takie spotkanie na świeżym powietrzu, to dobra okazja, żeby nawzajem się poznać i porozmawiać – powiedział nowy proboszcz ks. dziekan Robert Łojek.
– Pracujemy w Klubie „Polonia” wraz z mężem Kazimierzem już od wielu lat. Ten piknik ma wieloletnią tradycję. Ludzie przychodzą, cieszą się. Z pewnością w nowej parafii, która powstanie, tę formę współpracy będziemy z pewnością kontynuować. Zawsze troszczyliśmy się o parafię. Organizowaliśmy różne akcje charytatywne, z których dochód był przeznaczany na sprawy naszej wspólnoty. Dwa lata temu klub ufundował Pomnik Św. Jana Pawła II z okazji Jego setnych urodzin. Dochód z pikniku przeznaczymy na budowę ogrodu wokół papieskiego monumentu.
Cieszymy się, że wierni dosyć licznie uczestniczą w dzisiejszym wydarzeniu. Ten piknik jest również takim powitaniem naszego nowego proboszcza, ks. dziekana Roberta Łojka. Bardzo się cieszymy, że coś nowego się dzieje w naszej wspólnocie po blisko dwuletnim okresie pewnego marazmu związanego z brakiem gospodarza. Jestem przekonana, że teraz będziemy szli do przodu i razem z wiernymi z parafii pw. św. Roberta Bellarmine stworzymy silną rodzinę parafialną – powiedziała Teresa Milewska, czuwająca nad przebiegiem niedzielnej imprezy.
W gronie uczestników była liczna rodzina państwa Chłopek. – Przyjechaliśmy do Chicago 7 lat temu i od tego czasu jesteśmy związani z tą parafią. Mamy ze sobą siedmioro dzieci i 14 wnucząt. W miarę możliwości wspomagamy naszą wspólnotę. Początkowo się dziwiłam takim imprezom organizowanym przy kościele. Z czasem zmieniłam zdanie i dzisiaj uważam, że tak powinno być, żeby parafianie mogli spotkać się z księżmi, siostrami zakonnymi, aby porozmawiać, z przy okazji potańczyć i zjeść coś smacznego. Tak powinno być – powiedziała Teresa Chłopek.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP