Szkoła tańca „Kasper Dance Studio” Elżbiety i Krzysztofa Kasperowiczów świętowała srebrny jubileusz swej działalności. 25 lat istnienia to setki adeptów, którzy zapałali miłością do tańca i swoimi umiejętnościami czarują na zawodach oraz w czasie towarzyskich spotkań i w życiu prywatnym. Z okazji rocznicy w ostatnią sobotę czerwca odbył się blisko dwugodzinny pokaz taneczny połączony z zabawą i towarzyskim przyjęciem.
Uczestniczące w pokazie pary unaoczniły gościom imprezy, ile radości można mieć z posiadania umiejętności poruszania się po parkiecie w rytmie walca, tanga, jive’a czy rumby. W kolejnych odsłonach pokazu w parze z Krzysztofem Kasperowiczem na parkiecie pojawiły się: Michelle Carpentier-Lazarz, LaVonne Ledell, Elżbieta Stolarczuk, Maike Heigt, Ksenia Sokolynskaya i Olga Dziedzic. Wystąpiły również pary: Lauer i Bob Tempas, Lena i Arkady Dudko, Joanna Cybulski i Tom Ohtomo oraz Kelly Batchelor z Alanem Burns. Pokazy solowe przeplatane były wspólnymi układami tanecznymi, do wykonania których gospodarze zaprosili także pozostałych uczestników wieczoru.
Jubileuszowy pokaz był ogromnym przeżyciem dla Elżbiety Stolarczuk, która w parze z Krzysztofem Kasperowiczem miała zaszczyt zatańczyć walca.
– Po pięciu latach uczestniczenia w zajęciach nie mam już takiej tremy jak na początku, ale nadal wyjście na parkiet wywołuje może nie tyle drżenie nóg, co serca. Ja uwielbiam tańczyć i uważam, że każdy może i powinien posiąść umiejętność przysłowiowego zawracania głowy za pomocą nóg. Taniec jest przepustką do serc – powiedziała po występie głośno oklaskiwana przez publiczność pani Elżbieta.
Po pokrojeniu urodzinowego tortu i wzniesieniu toastu Krzysztof Kasperowicz podzielił się garścią wspomnień z tanecznej drogi sympatycznej pary właścicieli szkoły.
– Tak naprawdę ze względu na pandemię nie mogliśmy celebrować tej rocznicy w roku ubiegłym, kiedy faktycznie minęło 25 lat od momentu założenia szkoły w 1995 roku. Ludzie chcą tańczyć, przychodzą i chętnie poznają tajniki tanecznych umiejętności. Nam z żoną sprawia olbrzymią przyjemność możliwość dzielenia się umiejętnościami i doświadczeniem, które zdobywaliśmy od 1974 roku, kiedy w naszym rodzinnym Olsztynie rozpoczynaliśmy taneczną edukację. Najpierw w klasach E, D, C. Potem zdobyliśmy umiejętności w wyższych klasach. Z czasem przyszły najwyższe laury w Polsce i zostaliśmy zawodowcami, uczestnicząc w wielu turniejach i pokazach. Jeszcze w Polsce zostaliśmy nauczycielami. Taniec sprawia, że ludzie zapominają o codziennych problemach. W ten sposób stajemy się bardziej szczęśliwi.
Zajęcia w szkole prowadzone są dwukierunkowo. Pierwsze to tańce wyczynowe. Studenci z powodzeniem uczestniczą w turniejach i zdobywają laury. Drugi nurt to typowe tańce towarzyskie dla każdego. Zgodnie z maksymą, że na naukę nigdy nie jest za późno, warto spróbować poznać tajniki tanecznych umiejętności, żeby przy okazji balowych imprez nie czuć się jak przysłowiowy słoń w składzie porcelany.
Tekst i zdjęcia: NEWSRP