Redakcja
Miejsce na podium i przejechanie całego sezonu w zdrowiu, to zdaniem prezesa WTS Atlasu Wrocław Andrzeja Rusko cele żużlowych wicemistrzów Polski na rok 2005. W pierwszej kolejce wrocławianie będą u siebie podejmować Unię Leszno.
"Trzeba pamiętać, że jesteśmy najmłodszym zespołem ekstraligi. Potrzebne jest dużo szczęścia, zespół musi się skonsolidować. Mimo, że mówi się, iż nie zmieniliśmy składu, to jednak doszli nowi zawodnicy. Doszedł nowy obcokrajowiec, który, uważam, będzie bardzo dobrym zawodnikiem. Ale musi to potwierdzić na torze. No i mamy dwóch nowych juniorów. Oni też musza mieć czas na wkomponowanie się w drużynę" - powiedział PAP prezes Rusko.
Szef wrocławskiego klubu za najważniejszych rywali Atlasu uważa Unię Tarnów, Włókniarza Częstochowa i Polonię Bydgoszcz.
"Inni też zrobili postęp, zawodnicy zyskali doświadczenie. Faworytem jest Tarnów, który zachował cały skład, a juniorzy są dalej juniorami. Jest Częstochowa, która zmontowała bardzo silny zespół ze Sławkiem Drabikiem. Wzmocniła się Bydgoszcz, która w zeszłym roku walczyła w dolnych rejonach tabeli, teraz będzie bardzo groźna dla wszystkich" - zaznaczył Rusko.
Prezes Atlasu podkreśla, że zespół jest dobrze przygotowany do sezonu i 3 kwietnia będzie gotowy do pierwszego startu ligowego. Rusko nie zgadza się z niektórymi działaczami, którzy chcieliby przesunąć start ekstraligi z powodu złego stanu torów.
"Prognozy długoterminowe pokazują, że nie ma jakiegoś niebezpieczeństwa, nie ma powodu, żeby przesuwać start pierwszej kolejki. Myślę, że byłaby to porażka naszej dyscypliny sportu. Bo kibice są spragnieni żużla, a telewizja umieściła to w ramówce. Myślę, że wystartujemy o czasie i wszystko będzie OK" - uważa Rusko.
Drużyna Atlasu Wrocław będzie w sezonie 2005 najmłodsza w ekstralidze. Obcokrajowcem będzie Duńczyk Hans Andersen. Oprócz niego pojadą: Robert Miśkowiak, Tomasz Gapiński, Jarosław Hampel, Krzysztof Słaboń i Piotr świderski. Skład uzupełnią juniorzy - Roni Jamroży i Adrian Płuska.
