Jola Plesiewicz
47-letnia Gosia Chołodecka była mamą 10-letniego Alexandra, nauczycielką, malarką i artystką. Pożegnanie niedawno zmarłej Gosi zostało połączone z wystawą malarską jej twórczości. Podczas spotkania rodzina i przyjaciele celebrowali życie i dzieło Gosi, dzielili się wspomnieniami w otoczeniu inspirujących obrazów.
Spotkanie bliskich Gosi Chołodeckiej osób odbyło się 17 czerwca w historycznej dzielnicy chicagowskiej – Ravenswood, w galerii Artifact Events, w miejscu szczególnych inspiracji, gdzie po raz pierwszy, niestety już po śmierci, wyeksponowanych zostało kilkanaście jej obrazów.
Przybyli na uroczystość przyjaciele i fani byli ubrani w stylu lat 20. – ulubionym stylu Gosi. Niezwykłą atmosferę pożegnalnego spotkania stworzyły wypowiedzi gości, ilustrowane fragmentami filmów i listów oraz zdjęciami i dedykowanym jej wierszem.
Zaprezentowane formy wspomnień o Gosi Chołodeckiej były wspaniałym odzwierciedleniem osobowości artystycznej, kobiety ciepłej i wyjątkowej, naznaczonej doświadczeniami emigracji, otoczonej kochającą rodziną i odważnie chwytającej radość dnia, wypływającą z każdej ulotnej chwili życia. Wspominający ją wielokrotnie podkreślali, że tkwiąca w niej siła pozwoliła im odkryć i realizować wiele ukrytych w nich talentów.
W Artifact Events, w miejscu pożegnalnego spotkania ze zmarłą Gosią Chołodecką, po raz pierwszy wyeksponowanych zostało kilkanaście obrazów uderzających niezależnym spojrzeniem i formą artystycznego wyrazu.
Przewodnikiem artystycznej podróży po malarstwie Gosi był jej brat, Łukasz Chołodecki. – Moja siostra była wybitną artystką. Jest tu dużo dla mnie szczególnych dzieł sztuki.(…) Jej życie miało wiele rozdziałów. Dlatego wiele z tych obrazów jest otwarciem lub zamknięciem danego rozdziału jej życia. (…) Niestety, podobnie jak w życiu wielu wybitnych artystów dowiadujemy się o tej wybitności, dopiero po tym, jak już ich nie ma i celebrujemy ich, gdy już ich nie ma tutaj. Dla Gosi nigdy nie stworzyliśmy takiego pokazu, kiedy jeszcze chodziła po tej ziemi, więc z tego powodu trochę mi przykro, ale z drugiej strony cieszę się, że teraz ludzie mogą poznać jej twórczość – opowiadał brat Gosi Chołodeckiej, oprowadzając po galerii.
Jeden z obrazów przedstawiał postać pochylonej kobiety z gałązką – to Mama, tak zapamiętana ze wspólnych wędrówek po lasach, czasu radosnego dzieciństwa. Wiele obrazów zadedykowanych zostało kobietom, w tym cykl odmaskowujący kobietę, ukazujący jej siłę i determinację. Z obrazami tego cyklu korespondował również spektakl „Women Unmasked” stworzony przez Gosię Chołodecką w 2017 roku w Toronto, którego fragmenty przedstawiono podczas spotkania.
Wydarzenie na długo pozostanie w pamięci uczestników. Twórczość Gosi Chołodockiej na zawsze połączyła ją z rodziną i przyjaciółmi, i ze wszystkimi, dla których była inspiracją życiową i artystyczną.
Gosia Chołodecka zmarła 7 czerwca 2021 roku. Tego dnia jej Mama, Krystyna Chołodecka napisała na Facebooku: „Kochajmy najbliższych, bo tak szybko odchodzą. Dziś odeszła moja kochana Gosieńka, która tak dzielnie walczyła z rakiem przez ponad 12 lat”.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
