Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 12:26
Reklama KD Market

Marek Motyka

Pozorny spokój


Pozornie może się wydawać, że nic nam nie grozi, ale wystarczy przegrać dwa, trzy mecze i nasza sytuacja będzie nieciekawa - uważa trzy dni przed pierwszym meczem w rundzie wiosennej piłkarskiej ekstraklasy trener Polonii Warszawa Marek Motyka.


Drużyna Polonii, której prezentacja odbyła się w czwartek, przystąpi do rozgrywek z kilkoma nowymi piłkarzami, zmienionym sztabem trenerskim i nowym partnerem marketingowym - firmą Media 5, która ma pomóc w znalezieniu sponsorów, a niewykluczone, że w czerwcu, po przeprowadzeniu audytu, sama przejmie akcje klubu.


Podczas prezentacji, przy rytmach klubowego hymnu, nowi piłkarze "Czarnych Koszul" odebrali z rąk prezesa klubu Jana Ranieckiego i prezesa Media 5 Vittorio Hemsiego koszulki, w których poloniści będą występować wiosną.


Pierwszym trenerem pozostał Marek Motyka, ale z klubu odeszli jego dotychczasowi asystenci Piotr Wojdyga i Jerzy Engel junior. Obecnie Motyce w prowadzeniu zespołu pomaga Siergiej Szypowski.


Po rundzie jesiennej Polonia z dorobkiem 18 pkt zajmuje w tabeli siódmą pozycję. Nad ostatnim GKS Katowice ma dziesięć punktów przewagi, a nad 13. w tabeli Lechem Poznań - sześć.


"Pozornie może się wydawać, że nic nam nie grozi, ale wystarczy przegrać dwa, trzy mecze i nasza sytuacja będzie nieciekawa - powiedział Marek Motyka. - Tym bardziej, że początek rundy mamy niezwykle trudny. Czekają nas bowiem wyjazdy do Grodziska Wlkp. i łęcznej oraz spotkanie z Wisłą Kraków w Warszawie. O punkty będzie ciężko, ale musimy ich szukać w każdym spotkaniu, by jak najszybciej zapewnić sobie komfort psychiczny i bezpieczne miejsce w tabeli".


W składzie zespołu nie zaszły większe zmiany, choć do klubu trafiło kilku nowych zawodników. W rundzie wiosennej w Polonii zagrają wypożyczony z Legii Warszawa niespełna 22-letni mołdawski napastnik Anatolij Dorosz, 24-letni były obrońca Ruchu Chorzów, łKS łódź, wypożyczony z Wisły Płock Piotr Duda, wychowanek klubu, ale występujący ostatnio w GKS Katowice 24-letni pomocnik Sebastian Kęska, pozyskany z Ruchu Chorzów 24-letni obrońca Sławomir Jarczyk oraz pomocnik Jakub Wróblewski z KS Piaseczno.


"Cieszę się, że nikt, oprócz Marcina Kusia, z którego jesienią i tak nie było pożytku, nie opuścił zespołu - dodał Motyka. - Myślę, że skład uzupełniliśmy wartościowymi piłkarzami, którzy w Polonii potwierdzą swój talent i rozwiną się. Martwią mnie natomiast kontuzje. Obecnie aż dziesięciu zawodników, m.in. Antek łukasiewicz, Wojtek Szymanek i łukasz Jarosiewicz, leczy drobne lub poważniejsze urazy. Jeżeli dojdą do pełni sił, to będę miał w kim wybierać".


Sparingi pokazały, że sporym wzmocnieniem drużyny powinien być Mołdawianin Anatolij Dorosz, który zdążył już zdobyć dla Polonii kilka goli. "To zdolny chłopak, który ma spory potencjał i już dużo potrafi - ocenił nowego podopiecznego szkoleniowiec Polonii. - Z pewnością będzie starał się udowodnić, że w Legii popełniono błąd nie stawiając na niego. Cieszę się, że ten transfer stanowi dobry przykład współpracy obu stołecznych pierwszoligowców. Mam nadzieję, że przysłuży się do zmniejszenia antagonizmów między Legią a Polonią".


Pierwszy mecz poloniści w rundzie wiosennej rozegrają w najbliższą niedzielę. W Grodzisku Wlkp., na stadionie z podgrzewaną murawą, zmierzą się z Groclinem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama