Redakcja
Polski Komitet Olimpijski jest jedną z najstarszych organizacji pozarządowych w Polsce, a jego niepodważalną zasługą jest promowanie wartości jakie niesie ze sobą sport i ruch olimpijski - podkreślił prezydent Aleksander Kwaśniewski wręczając w czwartek w Warszawie wysokie odznaczenia państwowe grupie zasłużonych działaczy PKOl.
Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski prezydent Kwaśniewski udekorował Marię Kwaśniewską-Maleszewską, brązową medalistkę konkursu rzutu oszczepem igrzysk olimpijskich w Berlinie, w 1936 roku. Wybitna, wszechstronna sportsmenka okresu przedwojennego od 1949 roku jest członkiem wszystkich kolejnych zarządów PKOl, a za zasługi dla ruchu olimpijskiego wyróżniona została przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski srebrnym medalem Orderu Olimpijskiego, najwyższego odznaczenia przyznawanego przez MKOl.
Krzyże Komandorskie OOP otrzymali Kajetan Hązelek i Zofia żukowska, Krzyże Oficerskie Lech Drożdżyński, Janusz Kochan, Witold Rybczyński, Ryszard Stadniuk i Jan Werner, a Krzyż Kawalerski - Elżbieta Kwiatkowska. Kilkunastu działaczy i pracowników PKOl odznaczonych zostało Złotymi, Srebrnymi i Brązowymi Krzyżami Zasługi.
Sport jest nieprzewidywalny, wyniki raz są lepsze, raz gorsze - powiedział prezydent, zwracając się do odznaczonych - Chciałbym przy tej okazji podziękować całemu polskiemu ruchowi olimpijskiemu nie tylko za sukcesy i medale, a przede wszystkim za tworzenie wspaniałej atmosfery i propagowanie idei olimpijskiej wśród młodzieży.
Za jeden z najciekawszych budynków w Warszawie i jedno z najwspanialszych centrów olimpijskich w Europie uznał Aleksander Kwaśniewski oddane w ubiegłym roku do użytkowania Centrum Olimpijskie w stolicy, podkreślając, że nie zgadza się z krytycznymi uwagami na temat nowej siedziby PKOl.
"Nie chciałbym wracać do ocen, do radości i zawodów, które spotkały nas w Atenach, ale chciałbym powiedzieć, że bardzo dobrze, że właśnie PKOl, pan prezes Stefan Paszczyk przygotował analizę tego występu, tej sytuacji i tego wszystkiego, co należy zrobić, abyśmy na kolejnych igrzyskach byli mocniejsi w coraz trudniejszej konkurencji" - powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Dziękując w imieniu odznaczonych Maria Kwaśniewska-Maleszewska, w bardzo osobistym i emocjonalnym wystąpieniu zadeklarowała, że mimo niezasłużonej często krytyki pod adresem PKOl i jego działaczy, dopóki starczy jej sił będzie pracować na rzecz idei olimpijskich, którym zawsze była wierna. Przypomniała, że już w najbliższą niedzielę odbędzie się zjazd sprawozdawczo-wyborczy Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który dokona rzeczowej oceny mijającej, czteroletniej kadencji władz PKOl.
