Springfield (Inf. wł., CT, CST) - Wczoraj gubernator Rod Blagojevich przedstawił Legislaturze stanowej już trzeci z kolei w czasie swojej 4-letniej kadencji plan budżetowy, opiewający na 43,56 mld. dolarów.
Propozycja budżetu na rok fiskalny 2006 nie zawiera podwyżek od stanowego podatku od dochodu i sprzedaży, ale proponuje podwyżkę podatku od papierosów o 75 centów od opakowania do 1,73 dol. Po dodaniu podatków miejskich i powiatowych palacze zapłacą 3,21 dol. w samych podatkach kupując papierosy.
Dochód z podatku od papierosów i cygar - szacowany na 150 mln dol rocznie - ma pomóc sfinansować budowę oraz remonty dróg i szkół.
Budżet Blagojevicha uzależnia pomoc dla chicagowskiego przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, Chicago Transit Authority (CTA), od zamknięcia luki w podatku od sprzedaży oprogramowania komputerowego. Podatek płacą indywidualni nabywcy oraz małe i średnie przed siębiorstwa. Nie płacą - duże przesiębiorstwa.
Legislatura już raz, w listopadzie ub. r., sprzeciwiła się zamknięciu tej luki, pod naciskiem silnych grup biznesowych. Jednak gubernator usiłuje przeforsować swoją propozycję, w nadziei, że w ten sposób uzyska dodatkowe 65 mln dol. dla przedsiębiorstwa CTA, które stojąc w obliczu deficytu budżetowego grozi poważnymi cięciami w usługach pasażerskich.
Gdyby proponowana przez gubernatora podwyżka podatku od papierosów została zatwierdzona przez Legislaturę stanową, to byłaby to już druga podwyżka w okresie ostatnich 3 lat.
Emil Jones, przewodniczący Senatu Illinois (demokrata z Chicago) stwierdził, że podwyżka podatku od papierosów byłaby bardo niekorzystna dla handlu detalicznego w jego okręgu w południowej części miasta, a także dla południowych rejonów Illinois, gdzie sprzedawcy przegrywają konkurencję rynkową ze sklepami za granicą stanu, sprzedającymi tańsze papierosy.
Jones - który sam jest palaczem - stwierdził, że lepszym źródłem dochodu byłoby kasyno gry.
Inni ustawodawcy wyrazili przekonanie, że uzależnianie finansowania 20-30-letnich projektów infrastrukturalnych od podwyżki podatków od papierosów jest krótkowzroczne i nieodpowiedzialne, ponieważ liczba palaczy stale spada.
Budżet gubernatora zawiera też około 800 mln dol. w redukcjach świadczeń emerytalnych dla pracowników stanowych, którym to redukcjom ostro sprzeciwiły się związki zawodowe.