Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 25 grudnia 2024 07:43
Reklama KD Market

Była moc. Zbójnik Roku na 2021-2022 został wybrany, hej!

Z powodu pandemicznej rzeczywistości, nie po roku, ale po dwóch latach zbójowania górale wybrali nowego Zbójnika Roku 2021-2022. Eliminacje do zaszczytnego tytułu zbójnika doskonale przygotowanych kandydatów były trudne i bardzo emocjonujące. Uczestnikom kibicowali rodzina i przyjaciele.

Po roku przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa 28 lutego 2021 roku w Domu Podhalan w Chicago odbyła się ważna dla góralskiej braci  doroczna impreza – wybór Zbójnika Roku na lata 2021-2022.  

Oficjalnego otwarcia wydarzenia dokonali Józef Cikowski – prezes Związku Podhalan w Północnej Ameryce i wiceprezes do spraw kultury Zdzisław Dorula z radością witając gości; uczestników konkursu, ich rodziny i przyjaciół, instruktorów, kierowników zespołów, prezesów oraz dyrektorów kół.

Zdzisław Miernicki – były Zbójnik ZPPA oraz współzałożyciel i wieloletni kierownik zespołu Siumni oraz Karolina Walkosz-Stafiera – była Królowa ZPPA, kierowniczka i instruktorka zespołu Siumni powitali członków Zarządu Głównego, przedstawiając poszczególne osoby: prezesa Józefa Cikowskiego, Helenę Studencką – sekretarz generalną, wiceprezesów: Zdzisława Dorulę, Zofię Bobak, Stanisława Sarnę, skarbnika Marię Skiba i sekretarz protokołową Marię Nowobilską.

Zgodnie ze zwyczajem powitano również Królową ZPPA Kamilę Wilczek, kandydatkę na królową Joannę Chlebek oraz po przeprowadzeniu konkursu oddających tytuł zwycięskiemu następcy zbójnika Mateusza Kois, kandydata na zbójnika Marcina Łaś oraz honielnika Mikołaja Wróbla.  

Na scenę do prezentacji zostali zaproszeni uczestnicy trzech kategorii konkursu.

Do konkursowych konkurencji o zaszczytny tytuł zbójnika stanęli dwaj doskonale przygotowani pretendenci: Łukasz Kaczmarczyk i Daniel Hudaszek. 

Oceny umiejętności uczestników konkursu dokonało jego jury, w składzie: Wojciech Krzeptowski – Sabała, przewodniczący, Andrzej Baran, Stanisław Skupień, Marian Lukaszczyk Stanisław Bobak Koziar i Andrzej Para prezes koła  Nowe Bystre jako mąż zaufania. 

Zadaniem jurorów był trudny wybór najlepszego na podstawie określonych w regulaminie kryteriów.

Zdzisław Dorula – wiceprezes do spraw kultury poinformował o liczbie zgłoszonych kandydatur i konkurencji, które zostały poddane ocenie:

– Konkurs odbywał się w trzech kategoriach wiekowych. Wybieraliśmy honielnika do 12 lat, kandydata na zbójnika do 17 lat i zbójnika od 18 lat wzwyż. Mieliśmy zgłoszonych 11 uczestników: na honielnika było czterech, na kandydata na zbójnika było pięciu, a na zbójnika było dwóch kandydatów. 

Ocenie jury zostały poddane następujące konkurencje: pokaz tańca z partnerką, śpiewka zbójnicka połączona z tańcem zbójnickim, ręczne przecinanie pnia drzewa na czas, łamanie na rękę, indywidualny popis zręcznościowy nazywany również talentem, popisowy taniec na pnioku, pompki i umiejętność gwizdania – relacjonował Zdzisław Dorula.

W konkurencjach takich jak: ręczne przecinanie drzewa czy łamanie się na rękę nie startowali honielnicy.

Z powodu restrykcji sanitarno-epidemicznych nie przeprowadzono grania na rogu.

Przed ogłoszeniem wyników konkursu ustępujący zbójnik Mateusz Kois przekazał Związkowi Podhalan czek w wysokości 38 477 dolarów i 47 centów, a nowo wybranemu zbójnikowi przeznaczył 500 dolarów na dobry początek zbójowania i po raz ostatni zatańczył z Królową ZPPA., Kamilą Wilczek.

Prezes Józef Cikowski serdecznie podziękował ustępującemu zbójnikowi i przypomniał, że w ponad trzydziestoletniej historii wyborów zbójnika przez pandemię koronowirusa zbójnik Mateusz Kois musiał zbójował aż dwa lata. 

Wojciech Krzeptowski-Sabała, przewodniczący jury odczytując wyniki konkursu podkreślił “wszyscy byliście fajni, ale musieliśmy wybrać jednego”.

Tytuł Zbójnika Roku 2021-2022 otrzymał Łukasz Kaczmarczyk.

Łukasz Kaczmarczyk urodził się w USA. Ma dwóch braci. Jeden z nich był Zbójnikiem Roku w latach 2005-2006. Marzeniem Łukasza było pokazać bratu, że też może być zbójnikiem. Pomimo tego, że jego mama pochodzi z Kościeliska, a tata z Ratowa rodzice po ślubie zamieszkali w Dzianisie”. 

Po ogłoszeniu wyników konkursu nowo wybrany zbójnik wyraził ogromną radość:   

– Czuję się bardzo zadowolony. Wygrałem, ale nie było łatwo. Gratuluję wszystkim, którzy uczestniczyli. Będę pomagał, żeby było zawsze dobrze, żeby była radość. Od dziecka tańczyłem; w zespole Szkółka Pieśni i Tańca, później zacząłem chodzić do zespołu Dzianiszanie, potem do Wanty, a teraz do Ślebodni w USA. Pracuję w Amazon – opowiadał.  

Wiceprezes Zdzisław Dorula poprzez dotknięcie ciupagą ramienia zwycięzcy, dokonał uroczystego pasowania na zbójnika.

Gratulując, wyraził nadzieję, że nowo wybrany będzie godnie reprezentował góralską społeczność.

Zbójnik Roku został uhonorowany zbójnickim kołpakiem i spinką. 

Konkursowi, podczas którego wybierany jest Zbójnik Roku, zawsze towarzyszą wybory w dwóch innych kategoriach: na honielnika i kandydata na zbójnika.

W tegorocznych wyborach na honielnika, kategorii dla chłopców do lat 12, wzięli udział następujący chłopcy i ich partnerki: Benjamin Wróbel – Claudia Rusin, Krystian Kozielec – Emilia Michałek, Paweł Rzadkosz – Paulinka Suchecki, Jakub Komperda – Anastazja Galik.

Honielnikiem Roku został wybrany Paweł Rzadkosz.

W drugiej kategorii na kandydata na zbójnika, w której mogą startować chłopcy od 13 do 17 roku życia znaleźli się: Karol Stękała – Maggen Janik, Leon Byrdak – Monika Golak, Kevin Sarna – Renata Marusarz, Daniel Mulica – Anna Zubek, Mateusz Suchecki – Weronika Suchecki.

W kategorii kandydata na zbójnika zwyciężył Leon Byrdak.  

Wspólny taniec w wykonaniu: obecnej królowej – Kamili Wilczek i nowego zbójnika Łukasza Kaczmarczyka oraz pamiątkowe zdjęcia zakończyły  dla uczestników długi, emocjonujący konkursowy wieczór. 

Prezes Józef Cikowski, który wkroczył w siódmy rok pracy na rzecz Związku Podhalan w Północnej Ameryce z zadowoleniem mówił o wyborze zbójnika, jak i działalności związku:

– Zbójnik musi reprezentować Związek Podhalan na wszystkich uroczystościach świeckich, kościelnych, polonijnych. Musi to być chłopak, który umie zaśpiewać, zatańczyć, pokazać osobę prawdziwego zbójnika.

Kiedyś zbójnik zabierał bogatym i dawał biednym, a u nas zbójnik, co zarobi na zabawie charytatywnej, to potem daje chorym dzieciom, młodzieży, która się uczy. I to jest piękna sprawa. Te lata były dobre dla Związku Podhalan. Wszystko idzie w dobrym kierunku. – optymistycznie na przekór pandemicznej rzeczywistości podsumował prezes Cikowski.

Tekst: Jola Plesiewicz

Zdjęcia: Dariusz Piłka

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama