Gubernator J.B. Pritzker wydał ostrzeżenie dla mieszkańców Illinois podróżujących do innych stanów, szczególnie Iowa i Missouri, i jednocześnie powtórzył, że nie rozważa nakazu obowiązkowej kwarantanny, podobnego do tego, który zarządziła burmistrz Lori Lightfoot dla mieszkańców miasta.
Gubernator J.B. Pritzker w czasie poniedziałkowej konferencji prasowej przestrzegł mieszkańców Illinois przed podróżami do innych stanów, w szczególności tych, w których odnotowuje się znacznie wyższy współczynnik zapadalności na koronawirusa.
Gubernator Pritzker kolejny raz powiedział, że Illinois odniosło „względny sukces w radzeniu sobie z pandemią”. W ostatnich dniach liczba zachorowań w skali dobowej przekroczyła tysiąc przypadków, a wskaźnik zapadalności na koronawirusa w ujęciu tygodniowym wynosił 3,8 proc.
Dla porównania: ten sam ważny współczynnik zachorowalności w Missouri wynosił w ostatnich dniach 8,8 proc., a w Iowa – 9,3 proc.
Pritzker przestrzegł przed lekkomyślnym zaprzepaszczeniem sukcesu stanu w walce z pandemią. Jego obecność w powiecie Adams nie była przypadkowa – jest to powiat, który graniczy z Missouri i znajduje się na południe od granicy stanu z Iowa oraz który, razem z trzema innymi powiatami, został przez Departament Zdrowia Publicznego Illinois (Illinois Department of Public Health, IDPH) umieszczony na „poziomie ostrzegawczym” z powodu wzrostu zachorowań. Gubernator powtórzył, że nie zawaha się nałożyć bardziej rygorystycznych ograniczeń na obszary, które odnotowują rosnące wskaźniki, jeśli będzie to stała tendencja.
Gubernator powtórzył także, że nie rozważa nakazu obowiązkowej kwarantanny dla osób, które podróżują do sąsiednich stanów, podobnego do tego, który wydała Lori Lightfoot dla mieszkańców Chicago. Natomiast potwierdził, że IDPH w całym stanie bezwględnie zaleca i wymaga noszenia masek.
(kk)
Reklama