Nowe badanie opublikowane przez periodyk naukowy ,,The Lancet Psychiatry” wykazuje, że COVID-19 powoduje szeroki zakres powikłań neurologicznych i psychiatrycznych – m.in. udar mózgu, psychozę i demencję. Wynik badania niesie ze sobą jasne, nowe ostrzeżenia – koronawirus nie atakuje wyłącznie płuc, a choroba może być niezwykle groźna dla osób w każdym wieku.
Koronawirus wciąż jest dla lekarzy i naukowców swego rodzaju niespodzianką – mimo tego, że obecnie wiemy o nim dużo więcej niż w marcu czy kwietniu, to nadal stanowi on zagadkę dla lekarzy w wielu obszarach zdrowia. Prawie od początku wiadomo jednak, że wirus oddziałuje na układ nerwowy – szybko powiązano z wirusem utratę węchu i smaku. Wielu pacjentów zgłaszało również zmęczenie, depresję i stany lękowe czy halucynacje.
Badanie zaprezentowane w ,,The Lancet Psychiatry” powstało na podstawie obserwacji i analizy 125 przypadków osób z COVID-19. Dane zebrano przez CoroNerve (www.coronerve.com) – naukową inicjatywę, która zbiera informacje z renomowanych ośrodków badawczych i medycznych z Wielkiej Brytanii na temat osób chorujących na COVID-19.
Średnia wieku przebadanej i opisanej w ,,Lancecie” grupy wynosiła 71 lat, obserwacji podlegały przypadki zarówno osób zarówno 20-letnich, jak i ponad 90-letnich.
U 77 badanych osób (62 proc.) zanotowano „zdarzenia mózgowo-naczyniowe”, 57 osób z tej grupy miało udar niedokrwienny spowodowany zakrzepem w mózgu, 9 – krwotok wewnątrzmózgowy. U 37 osób (31 proc.) odnotowano zmieniony stan psychiczny jako efekt np. zapalenia mózgu i encefalopatii (ogólne określenie uszkodzenia mózgowia przez czynniki różnego pochodzenia). U 10 pacjentów zdiagnozowano psychozę, sześciu pacjentów miało problemy poznawcze podobne do demencji, czterech pacjentów – zaburzenia afektywne. Na podstawie danych badacze wysnuli wniosek, że udary występowały częściej u pacjentów starszych. Młodsi pacjenci, przed 60 rokiem życia, doświadczali częściej zmian stanu psychicznego.
Niestety, nadal nie jest jasne co dokładnie powoduje problemy neuropsychiatryczne – czy jest to sama infekcja wirusowa, czy może odpowiedź immunologiczna organizmu na nią, która – jak wiadomo – czasem jest odpowiedzialna nawet za śmiertelne powikłania po infekcjach. W badaniu wykazano jednak z całą pewnością zależność pomiędzy przebiegiem COVID-19 a skutkami neurologicznymi – można z całą pewnością powiedzieć, że pacjenci z ciężkim przebiegiem COVID-19 odczuwają konsekwencje neurologiczne i psychiczne choroby.
Dla epidemiologów badanie jest wartościową analizą, ale nie niespodzianką. Sygnały o problemach neuropsychiatrycznych pacjentów po COVID-19 docierały już wcześniej z najbardziej dotkniętych pandemią krajów, m.in. z Chin i Stanów Zjednoczonych. Nowojorscy lekarze w maju opisali przypadki trzech bezobjawowych pacjentów z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19 oraz z podwyższonymi markerami stanu zapalnego, w szczególności CRP (białko C-reaktywne). Brakowi typowych objawów ze strony COVID-19 towarzyszyły liczne objawy neurologiczne i psychotyczne: halucynacje, skrajny lęk, myśli samobójcze, wzburzenie, podejrzliwość, bezsenność.
Lekarze i naukowcy przypominają i podkreślają również, że objawy neurologiczne występujące w następstwie chorób wirusowych lub towarzyszące im, nie są nowością – po ciężkich pandemiach bardzo wielu pacjentów zmagało się z zapaleniem mózgu i wszystkimi jego konsekwencjami.
Również doniesienia związane z wcześniejszą epidemią SARS CoV-1, czyli wcześniejszym koronawirusem, z którym mieli do czynienia lekarze, mówiły o szeregu powikłań psychiatrycznych – lęku, depresji, myślach samobójczych, halucynacjach i zaburzeniach maniakalnych. W tamtym przypadku mogło być to jednak związane z wysokimi dawkami kortykosteroidów stosowanych w leczeniu. Osoby, które przeżyły pandemię, zmagały się ze stresem pourazowym, depresją, stanami paniki i zaburzeniami kompulsywnymi nawet kilka lat po chorobie. Natomiast w grupie tej nie zidentyfikowano psychoz, jak w przypadku osób chorych na COVID-19.
Badanie opublikowane w ,,Lancecie” jest obecnie pierwszym i jedynym usystematyzowanym zbiorem wiedzy na temat schorzeń i objawów neurologicznych towarzyszących COVID-19 pochodzącym z renomowanego ośrodka w Wielkiej Brytanii i ma ogromne znaczenie zarówno dla medyków, jak i samych pacjentów. Brakuje nam jednak wiedzy i doświadczenia, żeby móc już teraz powiedzieć jak trwałe będą te zmiany neurologiczne u pacjentów. O tym przekonamy się za kilka, kilkanaście lat.
Katarzyna Korza
[email protected]
Reklama