Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 10:35
Reklama KD Market
Reklama

Sąd Najwyższy zablokował próbę zakończenia przez prezydenta Trumpa DACA

Sąd Najwyższy zablokował próbę zakończenia przez prezydenta Trumpa DACA
Programu dla imigrantów przywiezionych do USA jako dzieci Sąd Najwyższy USA zablokował w czwartek próbę zakończenia przez prezydenta Donalda Trumpa programu DACA. Chroni on przed deportacją ze Stanów Zjednoczonych setki tysięcy młodych imigrantów, którzy przybyli do tego kraju jako dzieci. Wśród tzw. Dreamersów dominuja Latynosi, ale są też inne narodowości, m.in. Polacy.  Stosunkiem głosów 5 do 4 sędziowie podtrzymali wyrok sądu niższej instancji, który uznał za nielegalną próbę unieważnienia programu DACA (Deferred Action for Childhood Arrivals – wstrzymanie deportacji osób, które przybyły jako dzieci). Do werdyktu sędziów uznawanych za liberalnych dołączył konserwatywny sędzia John Roberts, przewodniczący Sądu Najwyższego USA. ,,Nie decydujemy czy przepis DACA lub jego unieważnienie to rozsądna polityka. Zajmujemy się tylko tym, czy spełniono wymóg proceduralny, jakim jest dostarczenie uzasadnienia w celu wyjaśnienia określonego działania” – stwierdził Roberts w pisemnej opinii, wydanej w imieniu najwyższej instancji federalnej. Jak napisał, ,,próby obalenia DACA przez Departament Bezpieczeństwa Narodowego były arbitralne i kapryśne”. Wyrok nie blokuje amerykańskiemu rządowi ewentualnej ponownej próby zakończenia DACA. Jednak procedura z tym związana trwałaby miesiącami, a więc szansa, że uda się to przeforsować administracji Trumpa przed listopadowymi wyborami prezydenckimi, jest minimalna. Czterej konserwatywni sędziowie Sądu Najwyższego przedstawili inne stanowisko w sprawie. Samuel Alito i Neil Gorsuch uznali, że program DACA jest nielegalny od momentu utworzenia w 2012 roku przez ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamę na mocy jego dekretu. Prezydent Trump argumentuje, że tworząc program w 2012 roku Obama przekroczył swoje konstytucyjne uprawnienia władzy wykonawczej, obchodząc Kongres. ,,Dzisiejsza decyzja musi zostać uznana za próbę uniknięcia politycznie kontrowersyjnej, ale prawnie odpowiedniej decyzji” – stwierdził sędzia Clarence Thomas. Wyrok Sądu Najwyższego oznacza, że blisko 650 tys. imigrantów, głównie młodych Latynosów – ale nie tylko, bo są też Polacy – będzie wciąż chroniona przed deportacją. Może również ubiegać się o odnowienie dwuletnich zezwoleń na pracę. To drugie w ciągu tego tygodnia zwycięstwo obozu liberalnego w Sądzie Najwyższym. W poniedziałek gremium to orzekło, że prawo federalne, chroniące pracowników przed dyskryminacją ze względu na płeć, ma również zastosowanie do osób homoseksualnych i transpłciowych, co według agencji prasowych, jest przełomem w historii praw osób LGBT. Trump w czwartek skrytykował na Twitterze orzeczenia sądu. ,,Te okropne oraz politycznie motywowane decyzje Sądu Najwyższego to strzały w twarze ludzi, którzy dumnie określają siebie republikanami czy konserwatystami” – ocenił, wzywając do głosowania na siebie w wyborach prezydenckich. Konflikt między demokratami a Białym Domem o tzw. Dreamersów, czyli osoby, które zostały przywiezione do USA jako dzieci, ciągnie się od 2017 roku, kiedy Trump postanowił ten przepis anulować. To jeden z przykładów szerszych działań prezydenta mających na celu ograniczenie imigracji do USA. Przeciętny wiek Dreamersów w chwili nielegalnego przekroczenia granicy, z reguły razem z rodzicami, wynosił 6,5 roku. Program odroczonej akcji na rzecz przyjazdów dziecięcych, (ang. Deferred Action for Childhood Arrivals, DACA) został wprowadzony dekretem prezydenta Obamy w 2012 r. jakby na pocieszenie po nieudanych staraniach o przepchnięcie ustawy DREAM Act (Development, Relief, and Education for Alien Minors), która zakładała wielofazowy proces prowadzący do przyznania kwalifikującym się młodym osobom stałego pobytu w Stanach Zjednoczonych. Wnioskodawcą ustawy był demokratyczny senator z Illinois Dick Durbin. Zamiast tego młodzież, która przyjechała do Stanów przed 16. rokiem życia, przy spełnieniu odpowiednich warunków, może otrzymać tymczasowe pozwolenie na pracę, numer Social Security i dowód tożsamości, przy jednoczesnej ochronie przed deportacją. Status DACA przyznawany jest na dwa lata, z możliwością odnawiania, a koszt aplikacji wynosi 465 dolarów. Ponad 740 tys. młodych nieudokumentowanych osób skorzystało z programu DACA. Według badań przeprowadzonych w 2013 r. przez Center for American Progress jego aplikanci pochodzą z 205 krajów – od Demokratycznej Republiki Konga po Koreę Północną. Średni wiek aplikanta wynosi 20 lat. Największą grupą są Meksykanie – około 75 procent. Około 12 proc. stanowią osoby pochodzące z innych krajów Ameryki Centralnej i około 7 proc. z Ameryki Południowej. Łącznie aplikanci z Ameryki Łacińskiej to ponad 93 procent uczestników. Azjaci stanowią 4 proc. aplikantów, a osoby z krajów europejskich oraz afrykańskich – po 1 procencie. Według strony internetowej amerykańskiego urzędu imigracyjnego w latach 2012-2013 otrzymano 1400 aplikacji od osób polskiego pochodzenia. Dreamersi to imigranci wychowani i wykształceni w Stanach Zjednoczonych, z których wielu nie zna nawet kraju i języka swoich rodziców. Według najnowszego raportu Center for American Progress ponad 202 500 pracowników na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem w całym kraju to beneficjenci DACA. Jest wśród nich 29 tys. pracowników służby zdrowia, blisko 15 tys. nauczycieli i pedagogów oraz ponad 142 osób pracujących w branży spożywczej. Joanna Marszałek (PAP, ao) [email protected]

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama