W chłodny jak na połowę czerwca weekend chicagowianie po trzech miesiącach mogli wreszcie powrócić na popularny Riverwalk. Nadrzeczny szlak oferował limitowany dostęp dla spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów oraz gości restauracji.
W sobotę po południu na rzece Chicago znów można było zobaczyć promy wycieczkowe i kajaki, a w niektórych restauracjach przy Riverwalk – gości przy stolikach na zewnątrz. Promy oferujące popularne rejsy architektoniczne po rzece Chicago wydawały się jednak puste. Pracownik dezynfekował schody prowadzące z ulicy na platformę, skąd ruszają łodzie.
W ogródku restauracyjnym Chicago Brewhouse było kilka pustych stolików. Kilku rozczarowanych spacerowiczów zostało zawróconych przez kierownictwo restauracji dowiedziawszy się, że spożycie posiłku w ogródku możliwe jest tylko z wcześniejszą rezerwacją.
Większość osób na nadbrzeżnym szlaku, lecz nie wszyscy, miało na sobie maski. O konieczności ich noszenia, jak i zachowania sześciostopowego odstępu od innych i dezynfekcji rąk, przypominały liczne tablice informacyjne. W utrzymaniu porządku i dystansu pomagały metalowe barierki.
Riverwalk otwarty jest od 5 do 10 rano dla spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów między Lake Shore Drive a Lake Street. Następnie po sprzątaniu i dezynfekcji od 11 am do 9 pm otwarte są ogródki wybranych restauracji.
(jm)
Zdjęcia i wideo: Joanna Marszałek