Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 05:37
Reklama KD Market

Nocny  policyjny pościg zakończony tragedią

Nocny  policyjny pościg zakończony tragedią

Czy można było uniknąć śmierci niewinnej kobiety?

Kobieta poniosła śmierć i kilka osób, w tym policjanci, zostało rannych  to bilans godzinnego policyjnego pościgu chicagowskimi ulicami i autostradami w środę wieczorem. 22-latka brawurowo uciekającego przed policją przez kilka dzielnic, udało się aresztować dopiero po tym, jak porzucił rozbity na latarni samochód  na południu miasta. Mieszkańcy mogli śledzić cały pościg dzięki telewizyjnej transmisji w wieczornych wiadomościach. Po przypadkowej śmierci kobiety, pojawiły się pytania związane z procedurami stosowanymi przez policję w trakcie ulicznych pościgów.  Incydent rozpoczął się w środę ok. 8.15 wieczorem w pobliżu 115th Street i Cottage Grove Avenue w dzielnicy Pullman. Policjanci próbowali zatrzymać jeepa ciemnego koloru poszukiwanego w związku morderstwem, strzelaninami i rabunkami dokonanymi w Harwood Heights i Norridge, na północno zachodnich przedmieściach. Kierowcy udało się odjechać i policja rozpoczęła za nim pościg po autostradzie Kennedy’ego. Uciekający rozbił jeepa przy Irving Park i Keystone w północno zachodniej dzielnicy, wyskoczył z auta i zaczął uciekać pieszo. Na stacji benzynowej przy Irving Park i Pulaski skradł stojące tam z włączonym silnikiem SUV marki Nissan. Podążającym za nim funkcjonariuszom chicagowskiej i stanowej policji nie udało się go zatrzymać. Ok. godz. 10. p.m. w okolicy 1600 West Irving Park Road jeden z policyjnych samochodów, który jechał na sygnale, zderzył się z fordem explorerem jadącym w kierunku północnym po Ashland Avenue. Siedząca za kierownicą 37-letnia Guadalupe Francisco-Martinez z Chicago zmarła na skutek odniesionych obrażeń w szpitalu Illinois Masonic. Ten sam policyjny samochód uderzył jeszcze w Hummera, który zatrzymał się na czerwonym świetle. 62-letni kierowca i dwie pasażerki, w wieku 29 i 44 lat, zostali przetransportowani do szpitala Northwestern. Odnieśli lekkie obrażenia i ich stan lekarze ocenili jako dobry. Straż pożarna musiała użyć specjalnego sprzętu do przecinania blachy, by wydobyć dwóch policjantów z ich samochodu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Uciekający przed policją sprawca podążał w tym czasie na południe po Lake Shore Drive. W pewnym momencie wjechał nawet na tory, po czym rozbił SUV na latarnii i zaczął uciekać pieszo. Policja ujęła go w okolicy 800 West Pershing w Bridgeport. 22-letni sprawca pościgu został przewieziony do szpitala w Chicago Medical Center. Jego stan lekarze ocenili jako poważny. W czwartek rano nie został jeszcze oskarżony i nie podano jego nazwiska. Telewizja WGN, która na żywo relacjonowała cały pościg dzięki kamerze ze swojego helikoptera, poinformowała, że 25 minut przed śmiertelnym wypadkiem z udziałem radiowozu w okolicy w okolicy 1600 West Irving Park Road, pościg miał zostać wstępnie zawieszony. Takie polecenia miały zostać wyłapane z policyjnych skanerów. ,,Nie będę komentować sprawy, ani komendant CPD, dopóki nie poznamy wszystkich faktów” – powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej burmistrz Lori Lightfoot. Dodała, że wkrótce jej administracja wraz z departamentem policji ogłosi nowe regulacje dotyczące zasad postępowania w czasie pościgów. Chicago Police Department w ostatnich latach zmienił wytyczne obowiązujące funkcjonariuszy w takich sytuacjach w związku  milionowymi odszkodowaniami wypłacanymi przez miasto Chicago. Przez lata z pieniędzy podatników poszły miliony dla rodzin niewinnych pieszych, kierowców i pasażerów zabitych lub rannych po nieudanych pościgach policyjnych. Dwa najbardziej kosztowne incydenty miały miejsce w ten sam weekend w czerwcu 1999 r., kiedy 26-letnia LaTanya Haggerty i 22-letni Robert Russ zostali zastrzeleni przez funkcjonariuszy w oddzielnych pościgach. Haggerty jechała z przyjacielem, kiedy ich auto było ścigane po dzielnicach South Side. Kierowca uciekał obawiając się aresztowania za narkotyki w jego samochodzie. Haggerty została zastrzelona przez funkcjonariuszkę, która myślała, że  kobieta jest uzbrojona. Ówczesny burmistrz Richard M. Daley zgodził się zapłacić jej rodzinie 18 mln dol. odszkodowania. Z kolei ława przysięgłych nakazała miastu zapłacić 9,6 mln dol. rodzicom 22-letniego Roberta Russa. Policja ruszyła za nim w pościg, bo nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Russ zginął od kuli, kiedy ostatecznie zatrzymał się i złapał za broń jednego z funkcjonariuszy, który rozbił nią okno w jego samochodzie. Pistolet przypadkowo wtedy wystrzelił – ustalono w śledztwie. W tamtym czasie policja mogła prowadzić pościg do czasu odwołania akcji przez przełożonego lub w przypadku utraty kontaktu wzrokowego z uciekającym samochodem. W 1997 r. zakazano funkcjonariuszom korzystania z blokady dróg. W 2003 r. przepisy dotyczące pościgów zostały ponownie zrewidowane po kolejnym incydencie z fatalnymi konsekwencjami. 25-letnia kobieta została zabita przez samochód sprawcy uciekającego przed policją, gdy stała w pobliżu Presidential Towers, wieżowca, w którym mieszkała w centrum miasta, w dzielnicy West Loop. Sierżant zlekceważył rozkaz wstrzymania pościgu wydany przez innego sierżanta nadzorującego akcję. Wprowadzone po tym wypadku przepisy zabraniały funkcjonariuszom ścigania kierowców w przypadkach drobnych wykroczeń drogowych, takich jak zepsute światła. Wprowadzono także zakaz prowadzenia pościgów nieoznakowanymi samochodami policyjnymi w sprawach wykroczeń drogowych. Ustalono, że jeśli policja ściga samochód w przypadku kradzieży lub poważnych wykroczeń drogowych, musi wstrzymać go za każdym razem, gdy sprawca przejedzie więcej niż jeden znak STOPu lub skrzyżowanie na czerwonym świetle. Funkcjonariusze mieli swobodę ścigania przestępców kryminalnych, którzy przejechali czerwone światła, ale musieli oceniać skalę niebezpieczeństwa związanego z pościgiem, biorąc pod uwagę prędkość, natężenie ruchu, warunki drogowe i inne czynniki. Rok później sprawca poruszający się skradzionym GMC, ścigany przez policję przejechał na czerwonym świetle skrzyżowanie Addison z Kedzie i zderzył się z innym samochodem. Młoda kobieta doznała trwałego uszkodzenia mózgu. Otrzymała w ramach ugody z miastem odszkodowanie w wysokości 3 milionów dolarów. Funkcjonariusze zaangażowani w pościg naruszyli zmienione przepisy, bo nie przerwali ścigania auta, chociaż jego kierowca zlekceważył sygnalizację świetlną. W 2012 r. z pieniędzy podatników wypłacono odszkodowanie w wysokości 1,36 mln dol. mężczyźnie, który trzy lata wcześniej doznał poważnych obrażeń nóg, po tym jak jego samochód brał udział w czołowym zderzeniu z samochodem ściganym przez policję. Funkcjonariusze zlekceważyli nakaz zaprzestania pościgu. Joanna Trzos [email protected]

1 incydent

1 incydent

ks. Jerzy Gawlik, SVD fot. Facebook

ks. Jerzy Gawlik, SVD fot. Facebook

101506781_247943536494276_173995816720007168_n

101506781_247943536494276_173995816720007168_n

101412998_727011714705518_8655632834121170944_n

101412998_727011714705518_8655632834121170944_n

101294846_275415010501270_1137084560027156480_n

101294846_275415010501270_1137084560027156480_n

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama