,,Lublin, miasto inspiracji” – tak brzmi motto stolicy województwa lubelskiego położonego we wschodniej części Polski. To trafne stwierdzenie w przypadku tego miasta. Cała Lubelszczyzna tak jak jej stolica zawiera taką magię i czar, które potrafią zainspirować. Mogę stwierdzić z pewnością, że to właśnie takie wrażenie wywarł na mnie ten rejon Polski, kiedy udałam się w tamte strony z ekipą filmującą Flavor of Poland. Nigdy nie zapomnę zachodu słońca nad Wisłą płynącą przez piękny Kazimierz Dolny ani zachwytu podczas spaceru po romantycznej starówce Lublina, a tym bardziej gościnności lokalnych mieszkańców, dzięki którym mogłam poznać dogłębnie lubelską kulturę, tradycję, historię i jej legendy, jak i pyszne smaki tego regionu. To kolejna, wspaniała część Polski, którą warto zwiedzić i posmakować!
Udając się w podróż po regionie lubelskim, warto zacząć od jego malowniczej i ważnej pod względem historycznym stolicy. Jej starówka, choć kameralna, to zdecydowanie jedna z najładniejszych starówek w Polsce! Nigdy nie zapomnę podziwu, którego doświadczyłam, kiedy udałam się pierwszy raz na spacer po tym malowniczym mieście. Zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia przepiękne, różnokolorowe kamienice, kręte, ciasne, brukowane uliczki ii kuszące zapachy unoszące się z okolicznych restauracji, których ogródki ozdobione świeżymi kwiatami jeszcze bardziej podkreślały urok miasta.
To w tej niezwykłej atmosferze można dobrze zapoznać się z tutejszymi ważnymi zabytkami, które pamiętają jeszcze najstarsze dzieje Lublina. Nie zdziwił mnie fakt, że stare miasto Lublina należy do grupy najlepiej zachowanych miejskich obszarów zabytkowych w Polsce. To widać na każdym kroku! Pierwsze osady na tym terenie powstały w czasach króla Bolesława Chrobrego, ale miasto miało już swoje początki w 1198 r. W 1317 r. Lublin oficjalnie otrzymał prawa magdeburskie od króla Polski Władysława Łokietka. Do dziś sercem Lublina jest obszar wokół bramy krakowskiej, który jest architektonicznym symbolem miasta. W czasach króla Kazimierza Wielkiego brama reprezentowała elementy stylu gotyckiego, renesansowego i barokowego. Najstarsza część najprawdopodobniej pochodzi z 14 wieku. Dziś siedziba Muzeum Historii Lublina znajduje się właśnie w tym miejscu.
Kolejny ważny obiekt historyczny Lublina to zachwycający zamek królewski. To chyba drugi w tym mieście po bramie krakowskiej najbardziej znany zabytek. Początki jego historii sięgają aż XII wieku. Zamek stoi do dziś, pięknie zakonserwowany, w sąsiedztwie lubelskiej starówki. To dumny symbol historii nie tylko Lublina, ale też i Polski. To właśnie w tym zamku w 1569 roku, podpisano unię Polski z Litwą, niewątpliwie ważne w historii narodowej wydarzenie.
Należące kiedyś do dawnych terenów małopolski, Lublin pamięta również kilka innych wielkich wydarzeń Polskiej historii. To właśnie w Lublinie 2 lutego 1385 roku podczas jednego z pierwszych sejmów walnych królem został obrany Władysław Jagiełło. To tutaj również dokonał się Hołd Pruski, czyli ostateczna kapitulacja zakonu krzyżackiego i złożenie przez Albrechta Hohenzollerna hołdu lennego królowi Zygmuntowi II Augustowi – ale to tylko drobna namiastka historii tego starego polskiego miasta, nad którą możemy rozmyślać podziwiając cudowną panoramę Lublina z góry wieży znajdującej się na terenie zamku.
Niewątpliwie w Lublinie można spędzić sporo czasu, aby poznać dogłębnie jego sekrety i historię i wchłonąć w pełni jego czar. Ale skoro już mowa o czarach, to będąc w lubelskim regionie nie mogłam pominąć odwiedzin uroczego miejsca, o którego magii przekonało się już wielu polskich artystów. Zatem, z chrupiącym cebularzem (popularnym tradycyjnym wypiekiem lubelskim) w ręku wyruszyłam w kierunku tego miasteczka, położonego nad Wisłą około 90 kilometrów na zachód od stolicy regionu.
Nie spodziewałam się, że mogę odkryć na tym terenie Polski miejsce nie mniej czarujące niż sam Lublin i przekonałam się, że takie właśnie istnieje! Kazimierz Dolny to miasteczko jak z baśni! Przynajmniej tak je odebrałam spacerując po uliczkach z kocich łbów, podziwiając jego idealnie zachowany, dawny renesansowy wygląd. To miasteczko naprawdę wydaje się być zamrożone w czasie. Właśnie ta atmosfera i urok Kazimierza Dolnego przyciąga tu polskich artystów. W ostatnich czasach to miasteczko nad Wisłą stało się ich stolicą. Najzdolniejsi malarze w kraju przybywają tutaj aby doskonalić swoją sztukę, szukać inspiracji i tworzyć swoje dzieła.
W pełni rozmarzona spacerem, zakończonym widokiem zachodzącego słońca nad Wisłą, trafiłam w końcu na obiad do uroczej i dobrze znanej Restauracji Na Piętrze. To jedna z najlepszych restauracji w Kazimierzu Dolnym, znajdująca się właśnie „na piętrze,” też bardzo słynnej w tym regionie – Piekarni Sarzyńskiej. To rodzinny biznes, mający ponad stuletnią tradycję wypiekania drożdżowego koguta, legendarnego symbolu Kazimierza Dolnego. Obraz koguta można spotkać w różnych postaciach w miasteczku, ale najsmaczniejsza jego forma to niewątpliwie ta która jest codziennie wypiekana według stuletniej receptury w Piekarni Sarzyńskich. Drożdżowy kogut jednak nie był jedynym tradycyjnym przysmakiem, którego poznałam podczas swojej wizyty w regionie lubelskim, ale o przepysznych tradycjach kuchni tego regionu dowiecie się od samej Igi Sarzyńskiej, potomka założyciela słynnej piekarni. Z Igą Sarzyńską miałam przyjemność rozmawiać i zjeść obiad składający się z tradycyjnych lubelskich dań. Dołączyć do naszej rozmowy o historii, legendach i smakach Lubelszczyzny możecie już w tę sobotę, 18 kwietnia o godzinie 11 rano na kanale 11, WTTW PBS Chicago! Zapraszam na kolejną piękną i pyszną przygodę po Polsce!
Po więcej informacji na temat programu Flavor of Poland zapraszam do odwiedzenia strony http://www.flavorofpoland.com. Z kolei w mediach społecznościowych umieszczane są wszelkie aktualności odnośnie programu i ciekawostki z mojej podróży po Polsce: @flavorofpoland na Instagram, Facebook i Twitter.
Tekst: Aleksandra August
Zdjęcia: Archiwum Flavor of Poland
Redakcja
